FWA będzie wspierać polskie businesswomen

Agnieszka Ostojska
opublikowano: 2002-05-24 00:00

Członkinie Financial Women’s Association (FWA) spotkały się w Polsce na dorocznej konferencji. Organizacja kilkudniowego spotkania akurat w Warszawie i Krakowie miała na celu wsparcie polskich kobiet biznesu, które, według przedstawicielek stowarzyszenia, świetnie radzą sobie na najwyższych stanowiskach.

— W Polsce panują sprzyjające warunki dla kobiet chcących zrobić karierę. Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprezes EBOR, Ewa Wiśniewska, prezes Pekao SA, Henryka Pieronkiewicz, prezes PKO BP — to najbardziej spektakularne przykłady wybitnych kobiet w biznesie. Polki doskonale odnajdują się w gospodarce kapitalistycznej. Są bardzo dobrze wykształcone, mają dużą siłę przebicia — chwali Betsy Werley, prezydent FWA i jednocześnie wiceprezydent w JP Morgan Chase & Co.

Przyznaje, że znaczenie kobiet w biznesie wzrośnie razem z wejściem Polski do Unii Europejskiej, której prawo zobowiązuje pracodawców do wspierania kobiet w robieniu kariery.

Młoda demokracja, brak doświadczenia w organizowaniu pomocy i wsparcia dla młodych, zdolnych osób to przyczyny, dla których członkowie FWA chcą podzielić się zdobywanym przez blisko pół wieku know-how.

— Chcemy pomagać młodym paniom, wchodzącym dopiero w świat biznesu. Ośmielić je do odważnych kroków w tym kierunku. Dlatego spotkałyśmy się z ich przedstawicielkami na Politechnice Warszawskiej. Tutejsze kobiety są ambitne, uparte i pełne entuzjazmu — twierdzi Betsy Werley.

Nie we wszystkich krajach świata pomoc FWA jest mile widziana. W państwach islamskich, gdzie kobiety nie mają praktycznie praw, działalność organizacji nie ma racji bytu, ponieważ władze są wrogo nastawione do tego typu przedsięwzięć.

Polki od wielu już lat robią karierę w kraju i za granicą. Przyznają jednak, że ich praca nie jest wystarczająco promowana i mają jeszcze w tym zakresie wiele do zrobienia.

— Kobiety nie zawsze są traktowane przez pracodawców na równi z mężczyznami. Otrzymują m.in. niższe wynagrodzenia, awansują w drugiej kolejności, po panach. Niestety, błyskotliwe kariery pań należą do wyjątków. Kobieta w zarządzie dużej firmy to nadal jeszcze rzadkość — twierdzi Agnieszka Deeg-Dąbrowska, partner w kancelarii Salans Hertzfeld & Heilbrunn.

Jej zdaniem, w polskich firmach najbardziej widoczne są kobiety na średnim szczeblu zarządzania. Nikogo nie frapuje to, że im wyżej w hierarchii przedsiębiorstwa, tym mniej kobiet.

Ostateczny kształt działalności FWA w Polsce nie jest jeszcze do końca sprecyzowany. Wymaga indywidualnego pomysłu i zaangażowania większej liczby pań.

— Największym problemem jest fakt, że kobiety biznesu są osobami bardzo zajętymi, a takiemu przedsięwzięciu należy poświęcić odpowiednią ilość czasu i uwagi — przyznaje Beata Balas-Noszczyk, partner w Lovells Boesbeck Droste.

Na razie Financial Women’s Association ma zamiar wspierać Polskę w promocji kraju w USA.

— Być może dzięki paniom z Wall Street przyciągniemy do kraju inwestorów. W ostatnich dniach w Nowym Jorku odbyła się z udziałem FWA kilkudniowa konferencja promująca Polskę — twierdzi Agnieszka Deeg-Dąbrowska.