Gdyby Obama pochodził z Caracas, głosowałby na mnie

DI, GAZETA.PL
opublikowano: 2012-10-02 00:00

Hugo Chavez uważa Obamę za „miłego faceta”

Hugo Chavez, prezydent Wenezueli, który od przejęcia władzy w 1999 r. wielokrotnie atakował „imperialistyczną politykę” USA, określił Baracka Obamę jako „miłego faceta”. Chavez walczy o reelekcję — wybory odbędą się 7 października. Chavez stwierdził, że gdyby był obywatelem USA, głosowałby na Obamę.

— A gdyby Obama pochodził z robotniczej dzielnicy Caracas, to głosowałby na mnie. Powiedział ostatnio coś bardzo racjonalnego: że Wenezuela nie jest zagrożeniem dla interesów USA — mówił Chavez, nazywając prezydenta USA „miłym facetem”.

Stosunki między obu krajami od lat są napięte — od 2010 r. nie mają ambasadorów. Jednocześnie USA kupują milion baryłek ropy dziennie i są największym partnerem gospodarczym Wenezueli.