Generali może przejąć CU
Włoski koncern ubezpieczeniowy Generali stawia na razie na rozwój własnej sieci sprzedaży. Niewykluczone jednak, że dzięki wciąż możliwemu przejęciu w tym roku brytyjskiej firmy CGU, właściciela w Polsce towarzystw Commercial Union, Włosi wskoczą do czołówki polskich firm ubezpieczeniowych.
Generali TU oraz Generali Życie TU, czyli należące do austriackiego koncernu Generali Holding Vienna (części Generali Group) towarzystwa ubezpieczeniowe, kontynuują budowę sieci swoich placówek.
— Do końca marca chcielibyśmy mieć 16 przedstawicielstw we wszystkich miastach wojewódzkich. Do 2005 r. zamierzamy stworzyć sieć 200-250 placówek zlokalizowanych w miastach powiatowych — mówi Bogusław Piechula, członek zarządu Generali TU i Generali Życie TU.
Jego zdaniem, zbudowanie tak dużej sieci jest niezbędne do tego, aby Generali mogło efektywnie sprzedawać indywidualne ubezpieczenia życiowe i majątkowe. Nie chciał jednak ujawnić, ile pieniędzy pochłonie to przedsięwzięcie.
— Chcielibyśmy, aby w 2005 r. udział ubezpieczeń dużych ryzyk przemysłowych w naszym portfelu wynosił 30-35 proc. Polisy komunikacyjne będą stanowiły 20- -25 proc., resztę wypełnią indywidualne ubezpieczenia majątkowe oraz ubezpieczenia życiowe — wyjaśnia Bogusław Piechula.
Według niego, w tym roku Generali TU i Generali Życie TU zbiorą kilkadziesiąt mln zł składki brutto.
Ze względu na przejęcie międzynarodowych klientów Grupy Generali w Polsce oraz rozwój sieci, większość przypisu będzie pochodzić z ubezpieczeń majątkowych.
Niewykluczone jednak, że dzięki spodziewanym akwizycjom Włochów na rynku brytyjskim grupa zdecydowanie mocniej zaistnieje na polskim rynku także w sektorze ubezpieczeń na życie.
— Priorytetem dla Grupy Generali jest w tej chwili rynek brytyjski, gdzie prowadzone są zaawansowane rozmowy z CGU (właścicielem poprzez CGU International Insurance m.in. TUnŻ Commercial Union Polska) oraz firmą Prudential UK. Następnie Generali zamierza wzmocnić swoją pozycję na rynku Europy Środkowej i Wschodniej — ujawnia Bogusław Piechula.