Jednocześnie jednak chce wzmocnić ją personalnie, szukając trzydziestu sprawnych menedżerów do zarządzania spółkami z portfela. Analitycy wróżą powrót do koncepcji połączenia Impexmetalu i Boryszewa, ale mają sporo obaw, czy małżeństwo będzie udane.

OKIEM EKSPERTÓW
JAKUB SZKOPEK
DI BRE
Kwestia parytetu
Już w 2006 r. Roman Karkosik próbował uporządkować grupę i połączyć Boryszew z Impexmetalem. Wówczas ze względu na zaproponowane parytety operacji nie udało się przeprowadzić. Być może obecnie, gdyby udało się określić parytet, który będzie korzystny zarówno dla dużych, jak i małych udziałowców, połączenie doszłoby do skutku. Nie sądzę jednak, by nastąpiło wcześniej niż w drugiej połowie 2014 r., ponieważ sama procedura wyceny obu grup będzie czasochłonna. Moim zdaniem, dla akcjonariuszy Boryszewa i Romana Karkosika, jako jego głównego akcjonariusza, lepszym okresem na uporządkowanie struktury będzie rok 2015. Wówczas można oczekiwać poprawy wyników grupy, bo odczuwalne zaczną być skutki restrukturyzacji i poprawy koniunktury w segmencie automotive.
KRZYSZTOF RADOJEWSKI
Noble Securities
Wskazane, ale trudne
Uporządkowanie grupy i połączenie Boryszewa z Impexmetalem byłoby wskazane, ale bardzo trudne jest określenie uczciwego parytetu wymiany akcji. Mniejszościowi udziałowcy Impexmetalu od dłuższego czasu są w grupie na gorszej pozycji niż akcjonariusze Boryszewa. Impexmetal, mając nadwyżki, musi kupować jego obligacje, faktycznie finansując Boryszew.