Getin sięga po piąty zagraniczny bank

opublikowano: 28-10-2013, 00:00

Leszek Czarnecki po raz drugi wybiera się do Rumunii. Na celownik wziął niewielki Romanian International Bank.

Tydzień temu Getin Holding domknął transakcję kupna Białoruskiego Banku Małego Biznesu, a już zanosi się na kolejną akwizycję. W piątek rumuńska agencja Mediafax podała , że Getin Holding przymierza się do kupna Romanian International Bank, jednego z najmniejszych graczy na lokalnym rynku. Spółka odmawia komentarza, coś jednak jest na rzeczy.

Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz Getin Holding i Getin Noble, rozbudowuje imperium, które obecnie obejmuje siedem banków w pięciu krajach. Być może do listy dołączy Rumunia. [FOT. WM]
Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz Getin Holding i Getin Noble, rozbudowuje imperium, które obecnie obejmuje siedem banków w pięciu krajach. Być może do listy dołączy Rumunia. [FOT. WM]
None
None

Rozwojowy rynek

Na początku roku Rafał Juszczak, prezes Getin Holding, mówił, że pod kątem akwizycji przygląda się dwóm zagranicznym rynkom: Turcji i Rumunii. To największe rynki w regionie, z dużym potencjałem rozwoju. Szczególnie Rumunia wyraźnie odstaje od średniej unijnej, jeśli chodzi o nasycenie kredytami. Aktywa tamtejszego sektora bankowego na koniec 2012 r. wynosiły 91 mld EUR, co stanowiło 68 proc. PKB tego kraju.

Dla porównania w Polsce odsetek ten wynosił 84 proc., a w Czechach 124 proc. Kredyty zaciągnięte przez Rumunów stanowiły 38,9 proc. PKB, a np. w przypadku kredytów hipotecznych tylko 6,3 proc. W Polsce natomiast zadłużenie z tytułu kredytów przekroczyło połowę PKB, a w hipotekach — 20 proc.

Rumuński sektor bankowy jest dość mocno rozdrobniony. Pięciu największych graczy kontroluje połowę rynku. Lider — BCR z grupy Erste — ma 19 proc. udziałów rynkowych. Sektor jest bardzo silnie spenetrowany przez zagraniczny kapitał, który kontroluje ponad 80 proc. rynku, z czego 37 proc. przypada na Austrię, 13,6 proc. na Francję , a 12 proc. na Grecję. W kraju obecni są tacy gracze jak Raiffeisen, UniCredit, Credit Agricole, Millennium, ING oraz kontrolowany przez Sbierbank Volksbank.

Mały, ale silny

Getin już kiedyś miał niewielki biznes w Rumunii — firmę pośrednictwa finansowego Perfect Finance. Kilka lat temu zamknął ją, uznając, że na takie inwestycje jest jeszcze za wcześnie. Romanian International Bank (RIB), którym interesuje się holding, jest niewielką instytucją. Zajmuje dopiero 36. miejsce pod względem sumy bilansowej na 39 graczy działających w sektorze bankowym.

Aktywa RIB przekraczają 100 mln EUR. Bank jest instytucją uniwersalną, obsługującą osoby fizyczne oraz małe i średnie firmy (MSP). Łącznie ma ponad 100 tys. klientów i sieć 34 placówek w całym kraju. Bank nie błyszczy wynikami, zresztą podobnie jak cała branża w Rumunii, która w ubiegłym roku miała 476 mln EUR straty, co sprawiło, że wskaźnik zwrotu na kapitale wyniósł -5,4 proc. (w Polsce 14,4 proc.).

RIB też w ubiegłym roku był na minusie. Jego problemy wynikają z kiepsko ulokowanych kredytów na rynku MSP. Bank, choć mały, jest jedną z nowocześniejszych instytucji w kraju. Ma mocne kompetencje w zakresie wymiany walut i rozliczeń finansowych — prowadzi np. firmowe rachunki w chińskiej walucie.

Jako pierwszy bank w Rumunii wprowadził do oferty kartę kredytową. Getin Holding kontroluje już Idea Bank w Polsce oraz na Ukrainie, Białorusi (gdzie przejął też niedawno Białoruski Bank Małego Biznesu) i w Rosji. Na rynku rosyjskim prowadzi też działalność leasingową za pośrednictwem firmy Carcade, drugiego pod względem sprzedaży gracza w branży.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Eugeniusz Twaróg

Polecane