Z dokumentu, przygotowanego przez kancelarię DLA Piper i Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZIPSEE), którego członkami są m.in. duzi dystrybutorzy IT, wynika, że do wyłudzeń na wielką skalę dochodzi od ponad 2 lat, czyli od momentu, kiedy odwrócony VAT na telefony wprowadzono w Niemczech.
„PB” zapytał największych dystrybutorów, czy o tym wiedzieli, szczególnie że lawinowy wzrost ich przychodów w tym segmencie pojawił się akurat w okresie, kiedy nieprodukująca telefonów Polska stała się jednym z największych ich eksporterów w Europie, a na rynku pojawiło się bardzo dużo ofert zakupu smartfonów po cenach znacznie niższych niż rynkowe.
Rośnie, bo rośnie
AB, ABC Data, Action i Asbis zgodnie podkreślają, że z żadnymi nielegalnymi działaniami nie mają nic wspólnego. A bardzo szczelne, cały czas udoskonalane procedury, skutecznie zabezpieczają ich przed uczestniczeniem w łańcuchach dostaw telefonów, od których na wcześniejszych etapach nie zapłacono VAT. Są i różnice. Action przyznaje, że miał i ma świadomość tego procederu, gdy ABC Data twierdzi, że istnieje „w sferze domysłów i doniesień prasowych”. Ta sama firma ocenia, że nie zależy od zmian na rynku niemieckim, a zwiększenie sprzedaży to głównie rezultat wzrostu całego rynku produktów mobilnych o około 20 proc. rocznie [w 2013 r. w ABC Dacie segment ten wzrósł o 145 proc. — przyp. aut.]. AB z kolei twierdzi, że wzrost przychodów w ostatnich latach wcale nie był „nadzwyczajny”, bo zdarzało się, że spółka rosła jeszcze szybciej. A Action — że wzrost udziału w obrocie telefonami komórkowymi wynika głównie z nowych kontraktów dystrybucyjnych. ABC Data ocenia przy tym, że duży eksport telefonów z Polski to „naturalny efekt położenia geograficznego, ciągle niskich kosztów pracy, efektów skali działalności dystrybucyjnej i szybkiej ekspansji zagranicznej”.
Kontrole? Spokojnie
„PB” zapytał też firmy o ich stosunek do kontroli skarbowych.Action odpowiedział, że dochodzi do „standardowych kontroli krzyżowych” i że zauważa ich nasilenie w ostatnim czasie. ABC Data komentować konkretnych kontroli nie chce, ale podkreśla, że jest otwarta na współpracę z kontrolerami. A AB zapewnia, że liczne kontrole nie stwierdziły jakichkolwiek nieprawidłowości ani żadnego związku spółki ze zjawiskiem. Dystrybutorzy nie potwierdzają też tezy, że udział w lawinowo rosnącym obrocie telefonami przynosił im wiele korzyści, takich jak duży wzrost przychodów i wycen rynkowych, czy znaczące zmniejszenie obciążeń VAT. ABC Data przekonuje, że przychody to nie najważniejszy czynnik brany pod uwagę przy wycenie spółki, a AB, że obniżenie kwoty płaconego VAT nie stanowi jakiejś szczególnej korzyści, a jest normalnym następstwem każdego obrotu towarowego, nie tylko telefonami. Asbis nie odpowiedział na pytania „PB”, uznając, że one go nie dotyczą. Podkreślił przy tym, że jako liczący się producent smartfonów (pod własną marką Prestigio) zależy mu na ograniczeniu nieuczciwej konkurencji.