Giełdy w Azji poddały się silnej korekcie

WST
opublikowano: 2007-07-27 08:36

Parkiety na Dalekim Wschodzie nie wykruszyły się w piątek z ogólnoświatowego trendu i bardzo silnie spadały. Korekta jaka się przez nie przetoczyła była najsilniejszą w okresie ostatnich czterech miesięcy.

Podobnie jak miało to miejsce w Europie i Stanach Zjednoczonych wyprzedaż walorów wywołały obawy związane z recesją na amerykańskim rynku nieruchomości i kosztami kredytu. Gracze boją się również o negatywne przełożenie wysokich cen surowców na wyniki spółek i dynamikę wzrostu gospodarczego.

W Tokio cena akcji Toyota Motor, największego na świecie pod względem wartości rynkowej producenta samochodów opadła do ośmiotygodniowego minimum. Firma generuje na północnoamerykańskim rynku ponad 30 proc. sprzedaży.

Jeszcze większa przecena stała się udziałem papierów Canon, światowego lidera segmentu aparatów cyfrowych i kamer oraz sprzętu biurowego. Przy skali sięgającej ponad 5 proc. korekta była najgłębszą od października minionego roku. Bardzo mocno tracił też Nintendo, producent bijącej rekordy popularności i sprzedaży konsoli do gier Wii.

Korekta wycena metali doprowadziła do znaczących spadków cen akcji wszystkich czołowych spółek wydobywczych z BHP Billiton na czele. Dostało się również koncernom naftowym i paliwowym. Inwestorzy zdają sobie jednak sprawę, że przecena surowców ma raczej ograniczony charakter. Znacznie groźniejsze dla całej globalnej gospodarki jest utrzymanie ich cen na dotychczasowych poziomach. W niektórych przypadkach (chocby ropa) można nawet oczekiwać dalszej aprecjacji.

Nieudany dzień mieli również akcjonariusze spółek technologicznych.

Po prezentacji rozczarowujących wyników kwartalnych mocno pikowały kursy papierów Fujitsu, drugiego w Japonii producenta komputerów osobistych oraz Taiwan Semiconductor, numeru "1" w sektorze producentów specjalistycznych chipów.  Dodatkowo, analitycy Citigroup, Credit Suisse Group i HSBC obniżyli im rekomendację.