Po niespełna dwóch latach od zakończenia prac na dworcu PKP władze Gliwic zdecydowały o rozpoczęciu budowy zintegrowanego systemu stacji autobusów miejskich, regionalnych i międzynarodowych oraz parkingów dla samochodów i rowerów. Wraz z systemem powstać tu mają także lokale gastronomiczne i punkty z prasą. Inwestycja może pochłonąć 250 mln zł, ale Gliwice pod koniec 2018 r. zamierzają wystąpić o dofinansowanie unijne w wysokości 130 mln zł.



— Liczne kwartały miasta zostały już uporządkowane i sukcesywnie porządkowywane są kolejne. Po generalnym remoncie dworca PKP przyszedł czas na inwestycję w bezpośrednim sąsiedztwie. Stąd pomysł na nowoczesne centrum przesiadkowe, które zapewni mieszkańcom przestrzeń publiczną, oferującą wszystko, co potrzebne podróżującym — tłumaczy Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.
Projektanta centrum miasto wyłoniło w lutym 2017 r. Firma przedstawiła już wstępne projekty, ale nadal prowadzi uzgodnienia z zarządcami infrastruktury technicznej. Miasto w samorządowym biuletynie przyznało, że uzgodnienia dotyczące projektów technicznego i elektrycznego znacząco się przedłużają. Magistrat zapewnia jednak, że podjął już działania w celu przyspieszenia procesu.
— Projekt jest wielowątkowy. Oprócz zadaszonego dworca autobusowego wraz z budynkiem głównym, pomocniczym i tunelem zostanie przebudowany albo zmodernizowany najbliższy układ drogowy. Obejmuje aż 10 ulic, plac przed dworcem PKP i sąsiadujący z nim plac Piastów. Zakładamy, że budowa rozpocznie sięw 2019 r., a zakończy w 2020 r.— mówi rzecznik magistratu.
Gliwicki samorząd zasygnalizował również, że zamierza wkrótce przeprowadzić przetarg na budowę centrum. Obecnie wielkość budżetu miasta to 1,2 mld zł, z czego ponad 30 proc. przeznaczone jest na inwestycje. Do ostatnich dużych przedsięwzięć Gliwic należą Drogowa Trasa Średnicowa, odcinek śródmiejski za prawie 800 mln zł (z udziałem funduszy zewnętrznych) i Hala Gliwice za 350 mln zł z miejskiej kasy.