Amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs Group przygotowuje się do handlu roszczeniami wobec najbardziej ryzykownych obligacji szwajcarskiego banku Credit Suisse Group. W miniony weekend zapowiedziano jego przejecie, co drastycznie edukuje zadłużenie szwajcarskiej instytucji, kosztem ogromnej rzeszy obligatariuszy, donosi Bloomberg.

W weekend inny szwajcarski banku UBS Group podjął się ratunkowego przejęcia Credit Suisse, w wyniku czego zlikwidowano około 16 mld CHF długu. Jak twierdzą agencyjne źródła już w niedzielę wieczorem (19.03) Goldman Sachs miał informować, że wkrótce rozpocznie obrót roszczeniami tak zwanymi dodatkowymi obligacjami poziomu 1 lub AT1,
Jak wcześniej podał Finama, szwajcarski organ nadzorujący, przejęcie przez UBS powoduje „całkowite odpisanie” długu AT1. To rodzaj zabezpieczenia wprowadzonego po światowym kryzysie finansowym w 2018 r., które ma na celu pokrycie strat, jeśli współczynniki kapitałowe banku spadają poniżej pewnego poziomu. Są swoistym amortyzatorem, i mają na celu nałożenie trwałych strat na posiadaczy obligacji lub zamianę na akcje wspierając bilans banku i umożliwiając mu kontynuowanie działalności.
Bloomberg podkreśla, że inwestorzy posiadający dług Credit Suisse są „wściekli”, ponieważ akcjonariusze, którzy zajmują niższe miejsce w strukturze kapitałowej banku, mają otrzymać 3 mld CHF w ramach transakcji UBS.
Prawdziwe problemy Credit Suisse zaczęły się od oświadczenia Narodowego Banku Arabii Saudyjskiej, największego akcjonariusza tego helweckiego banku, drugiego w Szwajcarii. Saudyjczycy dali do zrozumienia, że nie zwiększą wsparcia dla Credit Suisse. To podkopało zaufanie do banku, szczególnie, że od kilku dni na rynakch trwało już zamieszanie wywołane upadkiem amerykańskich banków Silicon Valley Bank i Signature Bank.
Eksperci podkreślają jednak, że tak naprawdę kryzys w CS zaczął się dużo wcześniej, doprowadzając do poważnego spadku m.in. kapitałów własnych. Credit Suisse pogrążył się w chaosie od czasu bankructwa brytyjskiej firmy finansowej Greensill, co zapoczątkowało serię skandali. Od marca 2021 r. akcje straciły ponad 83 proc. swojej wartości.
Na początku lutego Credit Suisse ogłosił stratę netto w wysokości 7,3 mld franków szwajcarskich (prawie 7,4 mld euro) za rok finansowy 2022 i ostrzegł, że nadal spodziewa się „znacznej” straty przed opodatkowaniem w 2023 r.
W rezultacie tych problemów pomocy CS zmuszony był udzielić Narodowy Bank Szwajcarii oferując środki o wartości 50 mld CHF, a przejęcie Credit Suisse zadeklarował inny szwajcarski gigant, UBS Group, który ma zapłacić około 2 mld USD.
Kapitalizacja rynkowa CS wynosi około 7 mld EUR podczas gdy UBS jest prawie dziesięciokrotnie wyższa.