W ostatnim czasie dobre dane makro zmniejszyły oczekiwania inwestorów dotyczące skali luzowania polityki pieniężnej przez Fed. Znalazło to obicie w wyższych rentownościach obligacji Stanów Zjednoczonych. Na początku listopada rentowność obligacji 10-letnich USA dochodziła do prawie 4,4 proc. Jeszcze w połowie paździrnika było to 3,6 proc.
"Rynek akcji powinien być w stanie strawić wyższe rentowności obligacji dopóki będą one wynikały z wyższego wzrostu gospodarczego" – uważają stratedzy banku.
W ich ocenie, otoczenie gospodarczej nadal jest korzystne mimo ostatnich sygnałów słabnięcia rynku pracy.
S&P500 urósł w tym roku o 19,8 proc. Indeks jest 2,8 proc. poniżej historycznego maksimum osiągniętego 17 października. Wszystkie jego segmenty notują wzrost w tym roku. Największy - spółki IT (29 proc.), a najmniejszy - ochrona zdrowia i surowce (7,5 proc.).
Takie jest prawdopodobieństwo spadku amerykańskiego rynku akcji o 20 proc. lub więcej, szacują eksperci banku Goldman Sachs.
