Przewodniczący klubu poselskiego PiS przypomniał, że jego klub zgłosił taki projekt dwa tygodnie temu. Gdyby został przegłosowany, ewentualne weto prezydenta w sprawie pomostówek, nie pozbawiałoby automatycznie tego świadczenia wszystkich, ze względu na wygaśnięcie dotychczasowych przepisów. Przemysław Gosiewski zaznaczył, że wciąż jest możliwa nowelizacja proponowanej przez rząd ustawy o emeryturach pomostowych, która odbiera prawo do tych świadczeń milionowi osób.
Michał Kamiński radzi poczekać z komentarzami na temat emerytur pomostowych do jutrzejszej decyzji prezydenta. Prezydencki minister uważa, że takie skonstruowanie ustawy - w projekcie rządowym przyjętym przez Sejm - że zawsze ktoś traci, a w razie weta prezydenta, tracą wszyscy - "nie jest fair". Michał Kamiński przewiduje, że prezydent znajdzie wyjście z tej sytuacji.
Z kolei Zbigniew Chlebowski apeluje do Lecha Kaczyńskiego o podpisanie ustawy o emeryturach pomostowych. Przewodniczący Klubu PO powiedział, że nie można utrzymywać sytuacji, w której kilkanaście milionów pracujących co miesiąc "zrzuca się na świadczenia dla wąskiej grupy".
Zbigniew Chlebowski jest przekonany, że zreformowanie systemu jest konieczne, w przeciwnym razie, budżet nie podoła obciążeniom wynikającym z wypłaty świadczeń emerytalnych. Jego zdaniem, jeśli prezydent zawetuje ustawę, polski system emerytalny może lec w gruzach.
Wojciech Olejniczak szef klubu Lewicy uważa, że obecna ustawa o emeryturach pomostowych jest niewystarczająca. Zaznaczył, że jest za szybkim wejściem w życie nowych przepisów, jednak nie w obecnym kształcie.
Zdaniem Olejniczaka, Sejm będzie musiał jeszcze przed końcem roku zająć się sprawą choćby emerytur nauczycieli. Klub Lewicy przedstawił swoją propozycję rozwiązania tej kwestii - przypomniał Olejniczak.
Prezydent Lech Kaczyński ma czas na podpisanie ustawy o emeryturach
pomostowych do 15 grudnia.