Gospodarka Kanady zanotowała spadek w kwietniu 2025 r., a wiele wskazuje na to, że podobny los spotkała także w maju. Według danych opublikowanych przez Statistics Canada, PKB kraju obniżył się w kwietniu o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca. Największe straty poniosły sektory związane z produkcją towarów – ich łączny spadek wyniósł 0,6 proc., a odpowiadają one za około 25 proc. całkowitego PKB.
Choć sektor usług, w tym finanse i administracja publiczna, wykazał wzrost, nie zdołał on zrównoważyć strat w handlu hurtowym i przemyśle wytwórczym. Produkcja przemysłowa, silnie narażona na amerykańskie cła, zmniejszyła się aż o 1,9 proc., co stanowi najgłębszy miesięczny spadek od czasu pandemii.
W sektorze nieruchomości i budownictwa odnotowano skromny wzrost o 0,1 proc. Każdy z tych sektorów odpowiada za znaczącą część kanadyjskiej gospodarki – w szczególności nieruchomości, których udział w PKB wynosi aż 13 proc.
Wstępne szacunki sugerują, że w maju PKB również spadł o 0,1 proc., co może oznaczać, że gospodarka Kanady wejdzie w techniczną recesję. Bank Kanady już wcześniej ostrzegał, że drugi kwartał przyniesie słaby wzrost gospodarczy, a skutki amerykańskich taryf stają się coraz bardziej odczuwalne.
Sytuacja na rynku pracy pogarsza się – inwestycje przedsiębiorstw pozostają słabe, rośnie liczba zwolnień, a konsumpcja wykazuje tendencję spadkową. Jedynym wyraźnym wyjątkiem był sektor finansowy i ubezpieczeniowy, który w kwietniu zanotował wzrost o 0,7 proc., co stanowi najlepszy wynik od sierpnia ubiegłego roku.
Jeśli dane o inflacji będą równie słabe, coraz więcej ekonomistów prognozuje, że Bank Kanady może zdecydować się na obniżkę stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu, zaplanowanym na 30 lipca. Obecnie rynki finansowe wyceniają prawdopodobieństwo takiego ruchu na około 35 proc.