Jakkolwiek spojrzymy na dane, pierwszy miesiąc po wakacjach prawie zawsze przysparzał inwestorom problemów. Zdarzało się oczywiście, że jeden z warszawskich wskaźników podniósł się na przekór rynkowi, natomiast był to raczej wypadek przy pracy.
- Większość indeksów akcji z GPW we wrześniu z reguły zachowuje się słabo. Gdy spojrzymy na średnią stopę zwrotu, to wrzesień nie jest bezapelacyjnie najgorszym miesiącem w roku, natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę medianę miesięcznych wyników, która eliminuje skrajnie dobre i słabe odczyty, to bez dwóch zdań jest dla akcji najsłabszy - mówi Michał Krajczewski, kierownik zespołu ds. doradztwa inwestycyjnego w BNP Paribas.
Tegoroczne założenia
W tym roku sytuacja jest wyjątkowa, bo zarówno główny indeks WIG20, jak i mniejszy sWIG80 zniżkują od początku sierpnia. Wygląda to tak, jakby inwestorzy wyprzedzili spodziewany wrześniowy ruch spadkowy. Pozostaje więc pytanie, czy przecena osiągnęła na tyle duży rozmiar, że nie pozostało już miejsca na kontynuację ruchu.
- Mimo że indeksy wyprzedziły cykliczny ruch w dół, kontynuacja spadku w kolejnym miesiącu jest możliwa i wpisuje się w historyczny trend. Zakładam lekką korektę lub trend boczny indeksu WIG20 w sierpniu i wrześniu. Nastroje ochłodziły się po mocnym lipcu, słabszy sentyment zza granicy udzielił się rodzimym inwestorom. Na GPW można się spodziewać konsolidacji, jesteśmy w pobliżu wsparcia technicznego, więc kursy będą się wahać - dodaje Michał Krajczewski.
Skąd ta pewność
W Polsce jest co najmniej kilka czynników, które przekonują ekspertów do dość sceptycznego podejścia względem akcji w kolejnych tygodniach. Najbardziej oczywiste ryzyko, czyli zmiany w polityce pieniężnej banków centralnych nadal pozostaje. Do tego dochodzi kilka okresowych, jak kampania wyborcza przed wyborami do parlamentu.
- Wybory mogą wnieść niepewność na GPW we wrześniu. Polskie akcje też są dość mocno zależne od sentymentu dla rynków wschodzących, a w tej kwestii dużo zmieni sytuacja w Chinach. W tym momencie większość informacji stamtąd płynących jest negatywna, co oczywiście niektórzy mogą potraktować jako okazje do zakupów. Nie należy zapominać również o bankach centralnych, rynek jest niepewny co do ruchu Fedu we wrześniu, więc jest szansa na zaskoczenie – przekonuje Michał Krajczewski.
Niezbadane terytorium
We wrześniu giełda co roku zachowuje się słabo nie tylko dlatego, że akurat następuje kumulacja niefortunnych wydarzeń, która negatywnie wpływa na sentyment. Nawet w stosunkowo spokojnych czasach WIG20 zaliczał spadek po wakacjach. Jaki jest jednak rzeczywisty powód - trudno stwierdzić, mimo że wielu już próbowało.
- Swego czasu badano, jaki jest powód słabego zachowania giełd w dziewiątym miesiącu roku – w końcu jest to przypadłość zauważalna w większości państw - natomiast nie osiągnięto konkretnych i jednoznacznych wniosków. To samo tyczyło się innych tego typu zjawisk. Dla przykładu, myślano, że indeksy akcji świetnie się zachowują w styczniu ze względu na kwestię zeznań podatkowych (sprzedawano słabe spółki w grudniu, aby wygenerować stratę podatkową i mieć kapitał na akcje w styczniu), natomiast podobne zjawisko obserwowano w państwach, gdzie rok podatkowy był inny - tłumaczy Michał Krajczewski.
Jeśli chodzi o dobre zachowanie indeksów, to w Polsce również widać jasny historyczny trend, który też trudno wytłumaczyć. Może mieć to związek z psychologią inwestorów, natomiast powód akurat takich reakcji nie jest jasny.
- W Polsce WIG20 pod względem średniej i mediany stopy zwrotu najlepiej zachowuje się w IV kwartale roku, ale sWIG80 już w I kwartale. Trudni określić, dlaczego tak jest, mimo biegu lat sezonowość się nie zmienia - mówi kierownik zespołu ds. doradztwa inwestycyjnego w BNP Paribas.