Środowe notowania rozpoczęły się 0,4 proc. spadkiem indeksu największych spółek giełdowych, przez co ponownie zbliżył się on do psychologicznego poziomu 1 tys. punktów. Testowanie tego poziomu będzie zapewne głównym wydarzeniem, które zdominuje dzisiejszy handel.
Póki co niewielu inwestorów jest chętnych do zangażowania na rynku. Przewidywania rozwoju koniunktury utrudniają podstawowe kwestie: trudny proces formowania nowego rządu oraz ustawa budżetowa.
W perspektywie najbliższych sesji, niejasności związane z tymi czynnikami praktycznie paraliżują wszelkie działania inwestorów.
Wśród walorów, które zanotowały największe wahania ceny w początkowej fazie sesji, na czoło spadkowiczów ponownie wybija się STGroup. Wręcz beznajdziejna sytuacja fundamentalna spółki zepchnęła kurs dystrybutora sprzętu komputerowego na samo dno. Podobnie zachowuje się Howell, na którym z kolei ciąży m.in. posiadany pakiet funduszu venture capital MCI oraz kondycja sektora hutniczego.