„Gra się jeszcze nie kończy”

Marek Druś, http://blogs.reuters.com
opublikowano: 2013-03-25 11:06

W pokerowej rozgrywce Europy z Rosją Europejczycy wykonali najbardziej agresywną zagrywkę jaką mogli, pisze bloger Reutersa Felix Salmon.

Podkreśla, że Rosjanie posiadający depozyty w cypryjskich bankach zostali zmuszeni do dokonania maksymalnego wkładu do finansowego ratowania Cypru.

- Gdyby gra zakończyła się teraz, byłaby to oczywista porażka Rosji i wygrana Unii Europejskiej – pisze Salmon. - Oczywiście, gra się nie skończyła. Jest mało prawdopodobne, że Rosji uda się uzyskać lepsze warunki przez najbliższe 24 godziny, ale uderzenie w PKB Cypru będzie tak wielkie, że jego pozostanie w strefie euro w dłuższej perspektywie, czy uniknięcie kolejnej rundy czy dwóch potężnego wsparcia finansowego, będzie ekstremalnie trudne – podkreśla.

Bloger Reutersa przypomina, że w przeciwieństwie do Islandii, gdzie doszło do ogłoszenia niewypłacalności banków co uruchomiło proces naprawy, Cypr nie ma innego równie istotnego sektora gospodarki niż bankowy.

- Aby stać się Islandią, Cypr potrzebuje dewaluacji i niewypłacalności. Jeśli tego nie zrobi, będzie żył nieszczęśliwy pod jarzmem nałożonych przez Europę oszczędności aż do momentu, kiedy parlament dokona rewolty, oszczędności zostaną odwołane i wyspa opuści strefę euro i prawdopodobnie Unię Europejską (…) Jeśli i kiedy te niepokoje wystąpią można oczekiwać, że Rosja stanie się znów wyjątkowo miła dla Cypryjczyków – pisze Salmon.