W firmach coraz popularniejsze jest korzystanie z mechanizmów znanych ze świata gier. Czy przynoszą one spodziewane efekty? Jakie są ich funkcje i jak je prawidłowo wprowadzać?
Pracodawcy starają się różnymi sposobami zachęcać zatrudnionych do poszerzania wiedzy i kompetencji zawodowych, aby przekładało się to na ich lepsze wyniki w pracy. W tym celu coraz częściej korzystają z grywalizacji (inaczej zwanej gamifikacją lub gryfikacją) – czyli stosowania mechanizmów i elementów ze świata gier w sytuacjach, które nie są z grami związane, a więc np. w pracy lub edukacji. Grywalizacja angażuje osoby, motywuje je do działania i rozwiązywania problemów. Dzieje się to m.in. dzięki wprowadzaniu wyzwań i poziomów, w których uczestnicy grywalizacji muszą zdobywać punkty.
Reagujemy na nagrody
Grywalizacja jest cennym urozmaiceniem obowiązkowych, rutynowych lub formalnych czynności. W ciągu ostatnich lat wkroczyła do wielu branż, np. coraz częściej jest wykorzystywana w marketingu, sprzedaży, opiece zdrowotnej czy zarządzaniu kapitałem ludzkim.
— Zdobywanie punktów za rozwój, realizowanie coraz trudniejszych zadań i pokonywanie własnych słabości to esencja grywalizacji. Działania te opierają się na psychologii behawioralnej, która pokazała, że chętnie reagujemy na nagrody, uczymy się nowych zachowań, poprawiamy błędy i dzięki temu się rozwijamy — mówi Wojciech Ozimek, wiceprezes zarządu spółki One2tribe, która wdraża mechanizmy oparte na grywalizacji.
Część strategii
Wdrażanie elementów mechaniki gier do środowiska pracy musi być przemyślane i umiejętnie zaprojektowane. Konieczne jest zachowanie sensu biznesowego i koncentracja na rzeczywistych i pożądanych efektach. W innym przypadku przedsięwzięcie może demotywować i nie przynieść pożądanych skutków.
— Wprowadzenie grywalizacji jest w naszej firmie częścią długoterminowej strategii dotyczącej uczenia się pracowników. Pokazuje, że nauka nie musi być nudna i kojarzyć się z przykrą koniecznością, ale może być przyjemnością. Początkowo chcieliśmy oferować pracownikom porcje wiedzy na każdy dzień, ale z czasem zdecydowaliśmy się dołączyć konkurs sprzedażowy, aby pokazać, jak uczenie się wpływa na wynik biznesowy. Kluczowa była decyzja, że zaoferowane rozwiązanie nie musi być tym końcowym, możemy je przecież rozbudowywać w czasie, uwzględniając fakt, jak pracownicy na nie reagują i co chcieliby w nim jeszcze zmienić – mówi Monika Kukla, starszy lider ds. przywództwa i rozwoju kompetencji w firmie IKEA.

W listopadzie IKEA zaczęła korzystać z nowego narzędzia do nauki dla pracowników pod nazwą Munsbit. Jego nazwa pochodzi od szwedzkiego słowa, które oznacza kęs, kąsek – i nawiązuje do tego, że pracownicy będą otrzymywali małe porcje wiedzy. W ten sposób firma chce wykształcić w nich nawyk uczenia się przez całe życie. Pomagają im w tym lokalni Aktywatorzy Rozwoju, zrekrutowani specjalnie do tego programu.
Rośnie skuteczność
W raporcie z badania „54 Statystyki gamifikacji, które musisz znać”, przeprowadzonym przez firmę FinancesOnline, czytamy, że 80 proc. zatrudnionych uważa naukę opartą na grach za bardziej skuteczną. Z tego samego raportu wynika, że zaangażowanie w pracę wzrasta, jeżeli pracodawca korzysta z gamifikacji. Dodatkowo, 87 proc. badanych uważa, że dzięki podejmowanym rozgrywkom polepszył się ich kontakt z resztą współpracowników.
— Przeprowadziliśmy eksperyment, który pokazał, że przy wprowadzaniu do sprzedaży nowych produktów nagradzanie w gryfikacji jest 17 razy bardziej skuteczne niż klasyczne premie i prowizje. To pokazuje, że gra i związana z nią komunikacja działają lepiej niż tradycyjne sposoby motywowania. Podczas wprowadzania zmian związanych z cyfrową transformacją w firmie farmaceutycznej Sanofi udało nam się doprowadzić do sytuacji, gdzie dzięki gamifikacji regularnie osiąganych było 74 proc. celów ilościowych przedstawianych jako wyzwania — zaznacza Wojciech Ozimek.
Jednym z najbardziej znanych przykładów grywalizacji jest loteria fotoradarowa dla kierowców w Szwecji. W celu zachęcenia do przestrzegania limitu prędkości organy bezpieczeństwa ruchu drogowego zainstalowały innowacyjny fotoradar, który nie tylko karał kierowców niestosujących się do zasad, ale oprócz tego nagradzał osoby jeżdżące zgodnie z przepisami. Otrzymywały one listowne zawiadomienie o uczestnictwie w loterii. Nagroda, jaką można było wygrać, pochodziła z puli mandatów zapłaconych przez drogowych piratów.
Weź udział w “Customer Relations Forum”, 29 - 30 marca 2023, online >>
Współpraca i kreatywność
Większość gier użytecznych dla pracowników nie polega na wyścigu – nie taka jest ich idea. Te będące częścią pracy polegają na koleżeńskim współdziałaniu, pokonywaniu swoich słabości, badaniu i odkrywaniu. Jest to jedna z najciekawszych opcji łączenia edukacji z pracą – a przy okazji urozmaicenie standardowego dnia w biurze.
Menedżerowie, którzy wprowadzili elementy grywalizacji, zwracają uwagę, że jest to forma bardzo angażująca pracowników. Objęte nią osoby systematycznie śledzą swoje wyniki i pozycje w ogólnodostępnych rankingach.
— Okazało się też, że taka forma zdobywania kompetencji jest atrakcyjna dla każdego pokolenia. Zaskoczył nas fakt, jak bardzo udział w konkursach wpływa na uwalnianie przedsiębiorczości i znajdywanie nowych rozwiązań. Ponadto program pokazał istotny wpływ na wyniki firmy poprzez zwiększenie sprzedawanych artykułów — podkreśla Monika Kukla.
To potwierdza opinie, że grywalizacja pomaga budować zaangażowanie pracowników w sprawach firmy i poczucie odpowiedzialności wynikające z przynależności do niej.