Cytowany przez Reutersa Guindos powiedział, że osobiście zauważa spowolnienie inflacji. Powinna ona w nadchodzących miesiącach zarówno w ujęciu ogólnym, jak i bazowym (nie obejmującym poddających się mocnym wahaniom cen żywności i energii) kontynuować spadkową tendencję.
Decyent przyznał jednak, że jest wiele czynników, które nakazują jednak zachowanie ostrożności, gdyż do końca nie można przewidzieć w jakim kierunku będzie ewoluowała inflacja.
Sytuacja na rynku ropy dobitnie pokazuje, że należy liczyć się z jeszcze wieloma zaskoczeniami i niemiłymi niespodziankami. Wzrost notowań surowca bezsprzecznie będzie miał przełożenie na ceny w szerokiej gospodarce, szczególnie, jeśli będzie miał długotrwały charakter – powiedział Guindos.
Przed tygodniem bankier centralny wyraził publicznie przekonanie, że obecny poziom stóp procentowych pomoże w sprowadzeniu inflacji do celu przyjętego przez władze monetarne na poziomie 2 proc.
Nie wykluczył przy tym jednak możliwości, że jeśli dane makro będą tego wymagały i potwierdzać będą stagnacje w walce z inflacją, EBC przeprowadzi kolejną podwyżkę stóp procentowych.
Do tej pory w obecnym cyklu zacieśniania EBC już 10 razy z rzędu podwyższał stawki, przy czym referencyjna stopa depozytowa wzrosła do 4 proc. i znalazła się na najwyższym poziomie od 2001 r.