GZE zapowiada ograniczenie dostaw prądu oraz jego wyłączenia do kopalń. Spółka chce do końca roku odzyskać od dłużników 50 mln zł, dowiedział się PAP.
- W ostatnim czasie zadłużenie spółek węglowych gwałtownie i dramatycznie wzrosło. Jeżeli rozmowy z dłużnikami nie doprowadzą do porozumienia, w następnym tygodniu nastąpi seria wyłączeń w tych zakładach – ostrzegł we wtorek przedstawiciel Górnośląskiego Zakładu Elektroenergetycznego Karol Janosz.
Pierwszym sygnałem determinacji GZE było odłączenie we wtorek prądu na kilka godzin likwidowanej kopalni ‘Katowice’.
- Sytuacja płatnicza górnictwa jest trudna i pogarsza się, dlatego przygotowujemy do wyłączenia nie tylko kopalnie likwidowane, ale także czynne. Jesteśmy gotowi odłączyć każdą kopalnię, która ma dług wobec naszej firmy – powiedział podczas konferencji prasowej w Katowicach wiceprezes GZE Torbjoern Wahlborg.
GZE szacuje, że ‘duzi’ klienci byli mu winno na koniec marca blisko 371 mln zł. Największymi dłużnikami zakładu są spółki z branży wydobywczej i huty. Równie duże zobowiązania ma kolej i zakłady chemiczne.
MD, PAP