Handel chętnie korzysta z unijnych pożyczek

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2019-10-07 22:00

Ponad 50 mln zł popłynęło do lubuskich firm z instrumentów zwrotnych.

Przemysław Cieszyński, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), podkreśla, że unijne wsparcie zwrotne pomaga firmom z regionu realizować innowacyjne pomysły i zwiększać konkurencyjność na rynku.

— Spółki mogą przeznaczyć preferencyjne pożyczki na zakup maszyn, wprowadzanie ulepszonych produktów i usług oraz wdrażanie nowych rozwiązań technologicznych — mówi Przemysław Cieszyński.

Z finansowania zwrotnego skorzystało już ponad 300 lubuskich firm. Otrzymali oni wsparcie na łączną kwotę ponad 50 mln zł. To firmy, które działają głównie w handlu hurtowym i detalicznym, a także w przetwórstwie przemysłowym i budownictwie. Najwięcej jest wśród nich mikrusów i start- -upów. Wsparcie zwrotne pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubuskiego. Pieniędzmi zarządza BGK, a za ich dystrybucję odpowiadają instytucje finansowe w regionie, w tym m.in. Fundacja „Przedsiębiorczość” i Agencja Rozwoju Regionalnego.

— Po realizacji inwestycji i spłacie zobowiązań pieniądze pozostaną w województwie i będą służyć innym firmom — mówi Przemysław Cieszyński.

Każda firma ma szansę na finansowanie zwrotne w wysokości ok. 2 mln zł. Beneficjentem wsparcia jest m.in. Jacek Cichy, właściciel przychodni stomatologicznej „Przyrodnicza 1” w Zielonej Górze. Pożyczkę przeznaczył na zakup tomografu.

— Wsparcie zwrotne z UE ma korzystne oprocentowanie, dużo niższe niż w bankach komercyjnych. Dzięki tomografowi możemy diagnozować schorzenia trudne do wykrycia — podkreśla Jacek Cichy.