Producenci najnowszych „Gwiezdnych Wojen” byli gotowi dać amerykańskiemu aktorowi 16,7 mln GBP za udział w filmie. Dodatkowo otrzyma on 0,5 proc. wpływów ze sprzedaży biletów, które według ekspertów mogą sięgnąć co najmniej 1,3 mld GBP. Oznaczałoby to wzrost dochodów Forda o 6,5 mln GBP. Aktor dostał za udział w pierwszych „Gwiezdnych Wojnach” z 1977 roku tylko 7 tys. GBP.

Wynagrodzenie Forda jest 76-krotnie większe od tego, jakie otrzymali brytyjscy debiutanci w sadze „Gwiezdnych Wojen”: Daisy Ridley, czyli filmowa Rey, i John Boyega, odtwórca roli Finna. Każde z nich dostało po 300 tys. GBP za udział w filmie. Mogą jednak liczyć na dodatkowe pieniądze jeśli wpływy z filmu przekroczą 1 mld USD.
59-letnia Carrie Fisher, odtwórczyni roli księżniczki Lei, dostała za udział w najnowszych „Gwiezdnych Wojnach” ponad 1 mln GBP. Reżyser filmu, J. J. Abrams, dostał 3,3 mln GBP, ale może także liczyć na 3,3 proc. z jego wpływów.