
Plany rządu w Madrycie zakładają, że w 2024 r. deficyt budżetowy zostanie obniżony do progu 3 proc. w relacji do PKB, czyli maksymalnego poziomu przyjętego w ramach unijnego traktatu z Maastricht. Redukcja ma nastąpić z prognozowanego na rok bieżący poziomu 3,9 proc.
Taka projekcja sugeruje, że największa gospodarka Półwyspu Iberyjskiego osiągnie pułap uważany za zdrowy o rok wcześniej niż wcześniej zakładano. Wcześniejsze założenia mówiły o luce rzędu 3,3 proc. w roku 2024.
W kolejnych latach trend zniżkowy ma być kontynuowany. Niedobór w kasie państwa ma zmniejszyć się do 2,7 proc. w relacji do PKB w roku 2023 i 2,5 proc. w roku 2026.
Madryt chce to osiągnąć bez cięć w wydatkach, ale nie ujawnił szczegółów.
W 2020 r. w pierwszym pełnym roku pandemii koronawirusa deficyt budżetowy Hiszpanii sięgnął 11 proc. i był jednym z najwyższych w Unii Europejskiej. W tym samym roku PKB kraju skurczył się o rekordowe 11,3 proc.
Z kolei dług publiczny Hiszpanii na koniec 2022 r. miał wartość 113,1 proc. PKB.
