Do roku 2050 temperatury w Hiszpanii mogą przypominać te w Afryce Północnej, wynika z najnowszego raportu „Cambio Climático en Europa 1950-2050”.
Jeśli do tego dojdzie zagrożone będą słynne andaluzyjskie oliwki, cytryny w Walencji, a także winnice w La Rioja.
Ocieplenie w Europie jest o 0,2 stopnia wyższe od światowej średniej, a lata 2002-2011 były kontynentu najgorętszą dekadą w historii.
W Hiszpanii sytuacja jest jeszcze trudniejsza. Od początku XX w. każdej dekady temperatura w kraju rośnie o 0,5 stopnia. Przy jednoczesnej malejącej liczbie opadów od 1950 r., Hiszpania staje się coraz gorętsza i suchsza.
- Jeśli temperatura w Europie Południowej wzrośnie o 2 stopnie, będzie przypominać tę z Północnej Afryki, a Północna Europa będzie przypominać południe – powiedział Jonathan Gómez Cantero, autor raportu i członek Międzyrządowego Zespołu ONZ ds. Zmian Klimatu.
