W tym samym okresie DM IDMSA zanotował stratę netto na poziomie 157,6 mln zł.
- Trzeci i czwarty kwartał ubiegłego roku były bardzo słabym okresem na GPW, co przełożyło się na spadek wycen naszych aktywów publicznych i niepublicznych. Jeśli chodzi o Electusa to przeprowadziliśmy coroczny test na utratę wartości, który wykazał konieczność dokonania odpisu, czyli dostosowania wyceny do aktualnej sytuacji rynkowej - zarówno w ujęciu makro, jak i branżowej. Co niezwykle istotne jest to jednak tylko i wyłącznie strata księgowa, która nie wiąże się z odpływem gotówki z DM IDMSA – wyjaśnia Grzegorz Leszczyński, prezes Zarządu DM IDMSA.
- W naszym portfelu mamy wciąż bardzo dużo aktywów finansowych – ich wartość na koniec 2011 r. wyniosła 509,9 mln zł. Instrumenty, które zostaną zakwalifikowane jako przeznaczone do obrotu, zarówno publiczne, jak i niepubliczne, są wyceniane na konkretny dzień, a różnica w stosunku do poprzedniej wyceny uwzględniana jest w rachunku wyników. W efekcie spadek wycen giełdowych powoduje pojawienie się, podobnie jak w przypadku Electusa, strat księgowych nawet jeśli de facto nie zakończyliśmy inwestycji. W okresie I-IV kwartału 2011 r. strata z operacji instrumentami finansowymi przeznaczonymi do obrotu wyniosła 25,5 mln zł, w czym zawiera się 37,8 mln zł strat niezrealizowanych, wynikających jedynie z wyceny – mówi Grzegorz Leszczyński.
- Ogólnie jednak 2011 rok oceniamy pozytywnie – przejęliśmy współkontrolę operacyjną nad Polskim Bankiem Przedsiębiorczości, upubliczniliśmy dwie spółki zależne, rozbudowaliśmy grupę włączając w jej skład działalność private equity i venture capital, a także dokonaliśmy kilku udanych wyjść z inwestycji oraz transakcji skutkujących zmianą aktywów niepublicznych w publiczne. Mamy już niemal kompletną grupę finansową, która opiera się na zdrowych, solidnych fundamentach. Do pokrycia całego rynku kapitałowego brakuje nam jeszcze tylko ubezpieczyciela oraz PTE – dodaje prezes Leszczyński.