IEA, która doradza największym gospodarkom na świecie w zakresie polityki energetycznej twierdzi, że globalne światowe zapotrzebowanie na ropę w tym roku zmierzało do osiągnięcia pięcioletniego szczytu z uwagi na niską cenę surowca.

Agencja mocno zrewidowała w górę popyt na na ropę z Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej.
Raport jest jednym z najbardziej „byczych” dla OPEC odkąd kartel zszokował rynki decyzją o utrzymaniu poziomów wydobywczych, decydując się tym samym walczyć o udział w rynku i uzyskać przewagę nad droższymi producentami m.in. ze Stanów Zjednoczonych.
Prognozowany spadek produkcji ma być największym od 1992 r., gdy podaż spoza OPEC spadła o 1 mln baryłek dziennie (BPD) z wobec 1991 r. wraz z upadkiem Związku Radzieckiego.
IEA oczekuje, że produkcja lekkiej amerykańskiej ropy skurczy się o 0,4 mln baryłek dziennie w przyszłym roku po wzroście o rekordowe 1,7 mln baryłek dziennie w 2014 r.
Tymczasem światowy popyt na surowiec ma w 2015 r. zwiększyć się do pięcioletniego szczytu o 1,7 mln baryłek dziennie (1,8 proc.) zanim w roku 2016 zejdzie poniżej linii trendu do 1,4 mln. To jednak o 0,2 mln baryłek więcej niż wynikało z wcześniejszej projekcji.
W roku 2014 wzrost popytu sięgnął pięcioletniego minimum na poziomie 0,8 mln baryłek dziennie