Indie są największym na świecie importerem oleju palmowego. Wzrost jego ceny spowodował, że w listopadzie sprowadzono go najmniej od pięciu miesięcy, 696 tys. ton, czyli 11 proc. mniej niż w poprzednim miesiącu.
Cena oleju palmowego wzrosłą od połowy lipca o ok. 50 proc. Powodem są obawy wynikające ze spadku produkcji przy jednoczesnym wzroście popytu generowanego przez producentów biopaliw.
- Rynek nie spodziewał się takiego tempa wzrostu ceny – powiedział G. G. Patel, partner zarządzający firmy analitycznej GGN Research.
W tym tygodniu olej palmowy na rynku kontraktów terminowych osiągnął najwyższą cenę do początku 2017 roku. Po raz pierwszy od 2011 roku cena oleju palmowego zrównała się z ceną oleju sojowego.
W Indiach spadek importu oleju palmowego rekompensowany był częściowo wzrostem importu oleju słonecznikowego. W listopadzie był on wyższy aż o 62 proc. i sięgnął 258 tys. ton.