Według indyjskiego resortu finansów, nowa stawka podatku od towarów i usług obejmie m.in. panele słoneczne oraz części do wiatraków i biogazowni. Zmiana wejdzie w życie 22 września.
Zdaniem ekspertów, niższe podatki mogą przełożyć się na spadek kosztów budowy instalacji i przyspieszyć realizację projektów, choć w krótkim okresie niektórzy nabywcy energii mogą próbować renegocjować umowy zakupu.
Rekordowe inwestycje w czystą energię
Obniżka podatków wpisuje się w szerszą strategię Indii, które dążą do zainstalowania 500 gigawatów mocy z odnawialnych źródeł energii do 2030 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2070 r.
Tylko w pierwszej połowie 2025 r. kraj zwiększył moce wytwórcze w OZE o 22 gigawaty – o 56 proc. więcej niż rok wcześniej. W całym okresie styczeń–lipiec 2025 r. do sieci podłączono rekordowe 25,4 GW nowych elektrowni słonecznych i wiatrowych.
Dla porównania, na koniec kwietnia w Polsce całkowita moc zainstalowanych OZE wynosiła 34,8 GW – czyli znacznie mniej niż roczne przyrosty w Indiach.
Wzrost produkcji energii i zapotrzebowania
Według danych Grid India, w sierpniu 2025 r. produkcja energii elektrycznej w Indiach wzrosła o 4 proc. rok do roku – najszybciej od marca. Choć zwiększył się udział energii z węgla (64,8 proc. wobec 64,3 proc. w lipcu), to dynamiczny wzrost mocy słonecznych i wiatrowych oraz 9-proc. wzrost produkcji energii wodnej zmniejszają długoterminową zależność od paliw kopalnych.
Zielona transformacja nabiera tempa
Obniżka podatków i rekordowe tempo rozbudowy mocy OZE potwierdzają, że Indie poważnie traktują swoje zobowiązania klimatyczne. Choć węgiel wciąż odpowiada za trzy czwarte produkcji energii elektrycznej, rosnąca rola energii słonecznej, wiatrowej i wodnej wskazuje, że kraj znajduje się na ścieżce do osiągnięcia ambitnych celów klimatycznych.