W swoim comiesięcznym raporcie RBI napisał, że oczekuje w kolejnych miesiącach wzmocnienia popytu konsumpcyjnego w Indiach, który powinna wesprzeć umiarkowana inflacja oraz obniżka podatków. Bank centralny podkreśla, że popyt na obszarach wiejskich będzie napędzany przez solidne wyniki sektora rolniczego, zaś w miastach ma szansę się odrodzić dzięki wyższym dochodom rozporządzalnym i ulgom w podatku dochodowym ogłoszonym w budżecie.
Zdaniem RBI, sprzyjające warunki pogodowe i obfite zasiewy dobrze wróżą inflacji cen żywności. Czynnikami ryzyka pozostaje niepewność geopolityczna, zmienność cen energii oraz wahania na rynkach finansowych. Niewiadomą pozostają też przyszłe warunki klimatyczno-pogodowe.
RBI oczekuje, że średnia inflacja w tym roku, począwszy od kwietnia, wyniesie 4,2 proc., co będzie wartością zbliżoną do założonego celu na poziomie 4 proc. Rynek spodziewa się, że decydenci obniżą stopy procentowe podczas kwietniowego posiedzenia. Pole działania w kontekście luzowania może być jednak ograniczane słabością rupii.
Amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs podniósł swoją prognozę PKB Indii na kończący się w marcu 2025 r. rok fiskalny o 10 pb do 6,2 proc. Natomiast w kolejnym roku spodziewa się dynamiki na poziomie 6,3 proc. Tymczasem indyjski rząd podtrzymuje swoje projekcje na pułapach odpowiednio 6,4 i 6,3-6,8 proc.