Operator kończy oplatać światłowodami Wielkopolskę i myśli o ekspansji poza granice województwa.
Na Zachodzie coraz więcej klientów sieci kablowych pozbywa się kabla, by
transmitować ulubione filmy, seriale i programy sportowe za
pośrednictwem internetu. Wielkopolska Inea idzie w ich ślady. Sztuczka
polega na tym, że pozostawia klientom abonament operatora, likwidując
jedynie fizyczne połączenie kablowe. Sygnał będzie docierał do
gospodarstwa domowego za pośrednictwem Wi-Fi.
— Chcemy zbudować jedną platformę technologiczną, która dostarczy
wszystkie usługi. Wartością dodaną będzie możliwość podłączenia klienta
bez oplatania jego mieszkania kablem. Sygnał będzie dostarczany przez
ostatnie kilkanaście metrów bezprzewodowo — mówi Janusz Kosiński, prezes
operatora.
Inea jest operatorem lokalnym, ale tak intensywnie buduje sieć, że
zaczyna być zauważalna w skali kraju. Podłączyła już 70 tys. gospodarstw
domowych siecią FTTH (światłowód dociera w niej do domu) i ma na niej
aktywnych ponad 26 tys. abonentów.
Do końca roku jednych i drugich ma być dwa razy więcej. W zasięgu sieci
Inei jest 400 tys. gospodarstw domowych, to tylko dwa razy mniej niż
zasięg sieci Netii o porównywalnych parametrach (przypomnijmy — 1,7 mln
klientów Netii ma dostęp do sieci o prędkościach powyżej 30 Mb/s). UPC
ma 2,7 mln gospodarstw domowych w zasięgu sieci światłowodowej, a
aktywnych abonentów około 1 mln.
Inea inwestuje w światłowody też poprzez Wielkopolską Sieć
Szerokopasmową (WSS) budowaną z pomocą funduszy unijnych, której jest
współwłaścicielem.
— Tak się rozpędziliśmy, że zaczynamy budować światłowody w tej części
naszej sieci, która jest mniej zaawansowana technologicznie. Chcemy
teraz rosnąć poza Wielkopolską. Najpierw przyjrzymy się
okolicznym terenom, potem będziemy myśleć o dalszej ekspansji — mówi
Janusz Kosiński. Inea rozmawia na temat przejęć, ale zamiast kupować
operatorów z przestarzałą infrastrukturą, woli budować sieci
światłowodowe.
— Mamy finansowanie od banków pozwalające na 100-200 mln
zł inwestycji w przejęcia i organiczny wzrost sieci — mówi Janusz
Kosiński. Budowa sieci światłowodowej jest o tyle ryzykowna, że
równolegle trzeba zdobyć klientów. Dlatego więksi operatorzy
minimalizują ryzyko, kupując gotowe sieci. O konsolidacji w branży mówi
się od lat, ale na razie duzi gracze kupują mniejsze podmioty.
— Branżę kablową czeka konsolidacja. To nieuniknione. Działa ona pod
presją utraty użytkowników na rzecz cyfrowej telewizji naziemnej.
Głównie nastawia się na podniesienie przychodu od użytkownika, dodając
szybszy internet i więcej kontentu w TV — mówi Grzegorz Bernatek, szef
działu analiz Audytela. © Ⓟ