Choć dane potwierdzają osłabienie presji inflacyjnej w Australii, ta jednak pozostaje na podwyższonych poziomach, co nakazuje bankowi centralnemu zachowanie daleko posuniętej ostrożności.
Według danych urzędu statystycznego ABS, we wrześniu 2024 r. inflacja cen konsumenckich w Australii wyniosła 2,1 proc. w ujęciu rocznym wyhamowując z poziomu 2,7 proc. w sierpniu. Odczyt okazał się niższy od mediany prognoz na pułapie 2,3 proc., a równocześnie było to najwolniejsze tempo wzrostu cen od lipca 2021 r.
Inflacja CPI drugi miesiąc z rzędu pozostała w docelowym przedziale Banku Rezerw Australii (RBA) wynoszącym 2-3 proc.
Wyłączając pozycje niestabilne (żywność i energię) oraz koszty podróży, CPI bazowa wyniosła 2,7 proc. we wrześniu po tym jak miesiąc wcześniej miała wartość 3,0 proc.
Eksperci podkreślają jednak, że RBA koncentruje się przede wszystkim na bazowej CPI, ponieważ dotacje rządowe „zakłamują” nieco wskaźniki między innymi z powodu dotacji.
Bank centralny utrzymuje główną stopę procentową na 12-letnim maksimum 4,35 proc. od listopada ubiegłego roku, a większość ekonomistów nie spodziewa się obniżki stawek przed lutym 2025 r.