Jak wynika z wstępnych danych urzędu statystycznego, w czerwcu 2024 r. tempo wzrostu cen konsumenckich (CPI) wyhamowało do 3,4 proc. z majowego, najwyższego od roku poziomu, 3,6 proc. Oczekiwania były jednak jeszcze bardziej ambitne, mediana prognoz zakładała bowiem spowolnienia do 3,3 proc.
W porównaniu do poprzedniego miesiąca, czerwcowe ceny były o 0,3 proc. wyższe po wzroście w tej samej skali w maju. Tutaj również spodziewano się nieco niższej dynamiki, na poziomie 0,2 proc.
Z kolei zharmonizowana z UE inflacja wyniosła odpowiednio 3,5 i 0,3 proc.
Największy wpływ na spowolnienie ogólnej inflacji miał przede wszystkim spadek cen paliw, kontrastujący z podwyżką z czerwca 2023 r. Dodatkowo, choć w mniejszym stopniu, wpłynęły na to ceny żywności, które rosły, choć wolniej niż w tym samym miesiącu w zeszłym roku.
Nadal jednak istnieje znaczna presja wzrostowa ze strony działalności rekreacyjnej i kulturalnej, a ceny zwyżkują bardziej niż w ubiegłym roku. Stopa bazowa, po wyłączeniu pozycji poddających się nadmiernym wahaniom, w tym żywności i energii, wyniosła w czerwcu 3 proc., tempo nie uległo zmianie od maja.