Jak wynika z zaprezentowanych w piątek przez ministerstwo spraw wewnętrznych danych, w czerwcu 2024 r. ogólna inflacja cen towarów i usług konsumenckich utrzymała się na pułapie 2,8 proc. w ujęciu rocznym, takim jak miesiąc wcześniej. Jednak inflacja bazowa, nie obejmująca cen świeżej żywności przyspieszyła do 2,6 proc. z 2,5 proc. w maju. Ekonomiści spodziewali się przy tym jeszcze wyższego tempa, mediana prognoz zakładała bowiem wzrost rzędu 2,7 proc.
Niemniej jednak, odczyt na tym poziomie oznacza, że inflacja od 27-miu miesięcy przekracza cel Banku Japonii na poziomie 2 proc.
W komunikacie podano, że zmniejszenie dotacji rządowych mających na celu obniżenie rachunków za media spowodowało wzrost kosztów energii o 7,7 proc. w ujęciu rok do roku w czerwcu, w porównaniu z 7,2 proc. dynamiką w maju, co przyczyniło się do wzrostu ogólnej inflacji.
Wzmocnieniu uległa też inflacja w usługach, w przypadku których ceny wzrosły w czerwcu o 1,7 proc. wobec 1,6 proc. miesiąc wcześniej.
Wyższe tempo wzrostu cen daje argument decydentom z Banku Japonii do wzięcia pod uwagę ewentualnej podwyżki stóp procentowych podczas najbliższego posiedzenia, które zaplanowane jest na 30-31 lipca. Przemawiać za nią może też przewidziana na ten termin publikacja skorygowanej prognozy kwartalnej, na co już wcześniej zwracali uwagę przedstawiciele BOJ.
Wielu ekonomistów oczekuje, że Bank Japonii podniesie stopy procentowe do 0,25 proc. w tym roku, choć nie ma konsensusu co do tego, czy podwyżka nastąpi już w lipcu czy później w tym roku.