Inflacja w Japonii spada, głównie dzięki subsydiom na energię

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-03-24 08:25

Wzrost cen w japońskiej gospodarce gwałtownie wyhamował. Jednak negatywne tendencje pozostały w mocy, a spadek był w głównej mierze następstwem rządowego wsparcia dla cen energii, informuje Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Toru Hanai / Reuters / Forum

W lutym 2023 r. ogólna inflacja cen konsumpcyjnych w Japonii spadła do 3,3 proc. rok do roku z 4,3 proc. w styczniu, wynika z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jeszcze mocniej spowolniła inflacja bazowa, która nie obejmuje mocno wrażliwych na silne wahania cen żywności, ale obejmuje produkty ropopochodne. Zmniejszyła się ona do 3,1 proc. spadając z 4,2 proc. miesiąc wcześniej.

Dopłaty do rachunków

Wyhamowanie było głównie spowodowane wpływem rządowych dotacji na ograniczenie rachunków za media. Ceny artykułów nieenergetycznych, takich jak żywność i artykuły codziennego użytku, nadal rosły, co jest oznaką, że wzrost kosztów surowców jeszcze się nie zakończył.

Gdyby nie uwzględniać wpływu rządowych dotacji na energię i podróże ogólna inflacja wzrosłaby do 4,4 proc. Dane za luty zaczęły obejmować 20 proc. zniżkę na stawki energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, które były kluczową częścią pakietu bodźców ekonomicznych rządu Fumio Kishidy.

Daleko od celu

Indeks, nazwany „core-core” CPI i uważnie obserwowany przez Bank Japonii jako wskaźnik ruchów cen odzwierciedlających popyt, odnotował najszybszy wzrost rok do roku od stycznia 1982 r.

Inflacja nadal znacząco odbiega od celu Banku Japonii na poziomie około 2 proc., do którego władze monetarne Kraju Kwitnącej Wiśni nie były w stanie się zbliżyć od dziesięcioleci. Tyle, że wynikało to z dezinflacji, która przez dekady charakteryzowała japońską gospodarkę.