Jak pokazały dane urzędu statystycznego, w czerwcu 2024 r. inflacja cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w Korei Południowej wyhamowała do 2,4 proc. w ujęciu rocznym. To najniższy poziom od lipca 2023 r. W maju wynosiła 2,7 proc. Odczyt okazał się niższy, niż oczekiwali ekonomiści. Mediana ich prognoz wskazywała bowiem na 2,7 proc.
Presja cenowa z wyłączeniem poddających się silnym wahaniom cen żywności i energii pozostała stabilna, a wskaźnik bazowy wzrósł o 2,2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, tak samo jak w maju. Inflacja bazowa zwalniała lub była płaska co miesiąc od marca ubiegłego roku.
Licząc miesiąc do miesiąca inflacja konsumencka wyniosła w czerwcu -0,2 proc., wyhamowując tempo po sięgającym 0,1 proc. wzroście cen w maju. Był to pierwszy spadek wskaźnika od siedmiu miesięcy.
Władze Korei Południowej oczekują, że inflacja CPI ustabilizuje się na poziomie około 2 proc. w drugiej połowie 2024 r., deklarując dalsze działania mające na celu utrzymanie cen pod kontrolą.
Najnowsze odczyty sugerują, że Bank Korei (BOK) ma szersze pole do działania w kontekście prowadzonej polityki stóp procentowych. W maju już od 11 posiedzeń utrzymywał stawki na niezmienionym poziomie, tłumacząc to koniecznością zachowania ostrożności. Najbliższe spotkanie zaplanował na 11 lipca.
Na ostatnim posiedzeniu BOK podtrzymał również prognozę inflacji na 2024 r. na poziomie 2,6 proc., podnosząc jednocześnie prognozę wzrostu gospodarczego z 2,1 do 2,5 proc.
Rynki spekulują, że dopiero pod koniec roku BOK może ogłosić kolejną redukcje stawek.