Inflacja w Wielkiej Brytanii zaskoczyła spadkiem

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-01-15 09:18

Wzrost cen w brytyjskiej gospodarce nieoczekiwanie spowolnił w grudniu. Zwiększa to szanse na obniżkę stóp procentowych, choć na horyzoncie pojawiają się nowe wyzwania dla władz monetarnych i drugiej pod względem wielkości gospodarki na Starym Kontynencie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zaprezentowane w środę przez urząd statystyczny ONS dane pokazały, że inflacja roczna CPI wyhamowała w grudniu 2024 r. do 2,5 proc. z 2,6 proc. w listopadzie przy oczekiwanym jej utrzymaniu na poziomie sprzed miesiąca. W ujęciu miesięcznym CPI wyniosła 0,3 proc. i również okazała się niższa niż mediana prognoz na poziomie 0,4 proc. Niemniej w tym przypadku zaobserwowano jej wzmocnienie z poziomu 0,1 proc. w listopadzie.

Czynnik zagrożenia

Niepokój decydentów nadal jednak może budzić inflacja bazowa pozostająca na podwyższonych poziomach przekraczających znacznie cel Banku Anglii (BOE). W porównaniu z grudniem 2023 r. bazowa CPI jednak wyraźnie wyhamowała do 3,2 proc. z 3,5 proc. poprzednio i okazała się niższa niż zakładał rynkowy konsensus na poziomie 3,4 proc. Natomiast miesięczna bazowa CPI zdynamizowała się w grudniu do poziomu 0,3 proc. z zerowej zmiany w listopadzie przy prognozie rzędu 0,5 proc.

Chociaż inflacja bazowa utrzymuje się powyżej celu BOE wynoszącego 2 proc. pojawiły się optymistyczne oznaki, że presja podstawowa słabnie, ponieważ wzrost cen w sektorze usług spadł z 5 do 4,4 proc., najniższego poziomu od marca 2022 r.

Wskazana ostrożność

Niemniej cześć ekonomistów ostrzega, że inflacja może wzrosnąć w tym roku powyżej progu 3 proc., częściowo z powodu wyższych kosztów energii i paliw. Byłoby to więcej niż szczyt 2,8 proc., którego BOE spodziewał się w listopadzie.

Na 6 lutego zaplanowane jest posiedzenie decydentów z Banku Anglii odnośnie polityki stóp procentowych. Dzisiejsze dane zwiększają szansę na złagodzenie nastawienia. Jeśli faktycznie doszłoby do obniżki stawek, byłaby to dopiero trzecia taka redukcja od sierpnia zeszłego roku. Wiele zależeć jednak będzie również od sytuacji w innych wiodących gospodarkach, w tym strefy euro i amerykańskiej. Bank Anglii choć jak każdy bank centralny jest niezależną instytucją musi jednak w pewnym stopniu „dostosowywać” swoje działania do kroków podejmowanych przez Europejski Bank Centralny i amerykański Fed, choćby w kontekście kursów walutowych i rentowności obligacji.