Jak podał w piątek Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2022 r. wzrosły rdr o 10,9 proc., a w porównaniu z lutym - o 3,2 proc.
Rafał Benecki i Adam Antoniak z ING Banku Śląskiego zwracają uwagę, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca roczna inflacja wzrosła o 2,4 pkt. proc., z czego 1,3 pkt. proc. można przypisać wzrostowi cen paliw (o 33,5 proc. rdr względem 11,1 proc. rdr w poprzednim miesiącu). Ekonomiści zauważają, że przyspieszyło też roczne tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych, "co dołożyło kolejne 0,4 pkt. proc. do wyższej inflacji".

"Pozostała część wzrostu inflacji CPI to w głównej mierze +zasługa+ wyższej inflacji bazowej" - wskazują analitycy. Prognozują "dalsze nasilenie się presji wzrostowej w usługach" (restauracje i hotele oraz rekreacja i kultura). "Z jednej strony odzwierciedla to popandemiczną odbudowę popytu, a z drugiej rosnącą presję kosztową ze strony nośników energii oraz kosztów pracy (nakręcanie spirali cenowo-płacowej)" - dodają.
W ocenie banku ING inflacja bazowa wzrosła w okolice 7 proc. rdr.
Według Beneckiego i Antoniaka "gospodarka dostosowuje się do nowego szoku, a nadchodzące kwartały upłyną pod znakiem dwucyfrowej inflacji". Wskazują m.in. na wzrost cen paliw, oceniając, że mimo bardzo wysokiej bazy odniesienia i obniżki VAT w 2022 r. będzie on utrzymywać się na wysokim poziomie w związku z sytuacją geopolityczną. Inny czynnik utrzymujący dwucyfrowy wzrost cen to wysoka presja na ceny surowców energetycznych, których Rosja jest ważnym dostawcą. "Będzie to generowało podwyższone koszty produkcji i transportu w szeregu branż przetwórstwa" - przewidują analitycy.
Eksperci spodziewają się też dalszej presji na wzrost cen żywności z powodu mniejszych zbiorów w regionie konfliktu, droższych paliw i energii oraz drogich nawozów.
"Przed nami kontynuacja ekspansji fiskalnej" - dodają. Przypominają, że po obniżkach podatków pośrednich (VAT, akcyza) zapowiadane są dalsze cięcia podatków bezpośrednich (obniżenie pierwszej stawki PIT z 17 proc. do 12 proc.), czemu będą towarzyszyć rosnące wydatki na uzbrojenie oraz utrzymanie uchodźców (edukacja, służba zdrowia, wydatki socjalne). Rząd zapowiada też rekompensaty dla rolników z tytułu wzrostu cen nawozów oraz rekompensaty z powodu embarga na import węgla z Rosji dla dotkniętych podmiotów krajowych.
"Czeka nas specyficzne spowolnienie gospodarcze ze słabszym eksportem i inwestycjami oraz utrzymującym się mocnym popytem konsumpcyjnym, stymulowanym m.in. polityką fiskalną" - wskazują eksperci. Ich zdaniem obecny "policy mix" jest nieskuteczny w walce z inflacją. "Zacieśnieniu polityki pieniężnej będzie towarzyszyła dalsza ekspansja fiskalna, co jest czynnikiem proinflacyjnym" - oceniają Benecki i Antoniak.
Według analityków ING duża część z obserwowanych obecnie wzrostów cen surowców oraz cen hurtowych będzie się przekładać na ceny detaliczne dopiero w kolejnych miesiącach i kwartałach. Przypominają, że tak wysoki poziom inflacji obserwowano ostatnio w połowie 2000 r. "W obecnym otoczeniu konieczne będzie dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej, w tym roku do około 6,5 proc., a docelowo stopa referencyjna może wzrosnąć do 7,5 proc." - szacują.