Trwający w Warszawie VI Szczyt Inicjatywy Środkowoeuropejskiej (sama lista oficjalna jego uczestników liczy 902 nazwiska, bez obsługi, mediów etc.) rozgrywa się w dwóch płaszczyznach. Tą pierwszą jest program integracyjny 17 państw, w którym szczególną rolę odgrywa Forum Ekonomiczne IŚE na poziomie resortów gospodarczych. Tą drugą jest debata polityczna premierów, zdominowana tematyką Unii Europejskiej. Udziałowcy IŚE muszą spróbować stworzyć zasady współpracy od 1 maja 2004 r. między 7 państwami członkowskimi UE a 10, które pozostaną na zewnątrz. A poza tym — nie da się uciec od polaryzacji stanowisk w kwestii unijnej konstytucji...
W związku z tym realnie najważniejszym punktem szczytu będzie obecność premiera Włoch, Silvio Berlusconiego. Przewodniczący (w tym półroczu) Radzie Europejskiej przybywa do krnąbrnej Polski, która w jego mniemaniu przedkłada interesy partykularne nad generalne. Bezpośrednie rozmowy Berlusconiego z premierem Leszkiem Millerem mogą zdecydować o dorobku włoskiej prezydencji. Przeniesienie konstytucyjnej debaty na rok 2004, do prezydencji irlandzkiej, byłoby dla Włochów policzkiem...