Inwestorzy w Madrycie niepokoją się o Brazylię

HUTMEN SPÓŁKA AKCYJNA
opublikowano: 2002-06-24 14:20

MADRYT (Reuters) - Główny indeks hiszpańskiej giełdy - Ibex spadł w poniedziałek o 3,5 procent do najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy z powodu narastających obaw przed nadmiernym zaangażowaniem spółek takich jak Telefonica, bank SCH i energetyczna grupa Endesa na rynku brazylijskim.

Gigant telekomunikacyjny Telefonica i SCH straciły w ubiegłym tygodniu około pięciu procent, ale poniedziałek nie przyniósł odbicia. Wyprzedaż blue-chipów na madryckiej giełdzie to efekt obaw, że w październikowych wyborach prezydenckich zwycięży lewicowy polityk Luiz Inacio Lula da Silva.

"Brazylia to największa gospodarka Ameryki Łacińskiej i jej kłopoty mogą mieć negatywny wpływ na cały region, a także hiszpańskie spółki, które są tam poważnie zaangażowane" - powiedziała Laura Rambaud, analityk madryckiego domu maklerskiego Eurodeal.

Lula da Silva, który według ostatnich badań opinii publicznej na szansę wygrać nadchodzące wybory, wspominał o możliwości renegocjacji brazylijskiego długu, którego wartość sięga 245 milionów dolarów.

Po tych deklaracjach agencje Moody's i Fitch obniżyły ratingi dla zobowiązań finansowych Brazylii. Akcje Telefoniki, która 25 procent zysku operacyjnego wypracowuje na rynku brazylijskim, spadły o blisko pięć procent. SCH, którego 40 procent zeszłorocznego zysku w Ameryca Łacińskiej pochodziło z Brazylii, stracił 5,37 procent.

Nie bez wpływu na notowania hiszpańskich spółek pozostały złe informacje płynące z Argentyny, która w ubiegłym roku zawiesiła spłatę zadłużenia i pogrążyła się w poważnym kryzysie polityczno-gospodarczym.

W weekend dymisją zagroził prezes banku centralnego Argentyny Mario Blejer.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))