W czwartek senacka komisja środowiska spotyka się w sprawie przegłosowanego 13 lipca w Sejmie projektu nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie. Dokument zaproponowany w ramach prac Międzyresortowego Zespołu do spraw przeglądu uwarunkowań procesów inwestycyjnych w Rzeczypospolitej Polskiej przewiduje specjalny tryb dla inwestycji strategicznych. Rząd może za takie uznać m.in. budowę dróg, linii kolejowych, lotnisk, stopni wodnych i regulacji rzek, składowisk odpadów niebezpiecznych czy linii przesyłowych.
– Nowelizacja wprowadza m.in. regulacje, które wpłyną na rynek wykonawców prac budowlanych: zwalnia skarb państwa z obowiązku ustanawiania gwarancji zapłaty na rzecz wykonawców robót, przeciwko czemu zaprotestowały dotychczas dwie organizacje: Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej (PRP) i Federacja Przedsiębiorców Polskich, a także wprowadza zamówienia z wolnej ręki dla inwestycji drogowo-obronnych. Która droga nie jest obronna w przypadku wojny? Wojna u naszych sąsiadów nie powinna usprawiedliwiać trybu z wolnej ręki przy wydawaniu pieniędzy publicznych. Pojawia się pole do potencjalnej korupcji i nieuzasadnionego uprzywilejowania firm – zauważa Barbara Czerniawska z inicjatywy społecznej „NIE dla projektów CPK w całej Polsce”.
W uzasadnieniu autorzy nowelizacji wyjaśniają, że gwarancje nie są potrzebne, bo przecież skarb państwa nie może zbankrutować. PRP wskazuje jednak, że gwarancja zapewnia nie tylko wypłatę, ale także jej terminowość.
Ustawa została przemianowana na Lex Knebel, bo tryb wydawania zezwoleń dla inwestycji strategicznych nie będzie wymagał przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko z udziałem społeczeństwa, czyli okolicznymi mieszkańcami czy właścicielami gruntów. Na początku lipca 80 organizacji pozarządowych, w tym m.in. Frank Bold, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Greenpeace, Client Earth, WWF czy Fundacja dla Biebrzy apelowało o jego odrzucenie. Argumentowały, że będzie można realizować takie projekty wbrew woli samorządu i istniejących planów zagospodarowania przestrzennego.
Projekt nowelizacji był przez wiele miesięcy konsultowany z NGO-sami, a już po zamknięciu konsultacji został zmieniony.
– Dodano rozdział Va, który jest najbardziej kontrowersyjny. Pozwala Radzie Ministrów określić w drodze rozporządzenia, jaka inwestycja jest uznawana za strategiczną. Przewiduje „powiadomienie” Komisji Europejskiej o takiej decyzji, nie przewidując uzgodnień. Nie daje możliwości odwołania się mieszkańcom do sądu. Cała nowelizacja w wielu punktach odwołuje się do przepisów, które są dopiero procedowane – dodaje Barbara Czerniawska.
Z informacji PB wynika, że nowelizacją ma się także zająć Komisja nadzwyczajna ds. Klimatu.