Oświadczenie władz Iraku o współpracy z Siemensem nie zawiera żadnych szczegółów.
We wrześniu ubiegłego roku pojawiły się informacje, że Siemens może niedługo podpisać kontrakt na budowę elektrowni w Iraku o mocy 11 GW, które mają zwiększyć o 50 proc. potencjał produkcji elektryczności w tym kraju w ciągu czterech lat. W październiku agencje donosiły, że administracja Donalda Trumpa interweniowała w sprawie kontraktu dla Siemensa. Mówiono wówczas, że niemiecki koncern będzie musiał przynajmniej podzielić się nim z General Electric. Koncern podpisał nawet list intencyjny z władzami Iraku.
Eksperci mówili, że administracja Donalda Trumpa interweniowała, aby ograniczać wpływu Iranu w regionie. Dostarczał on do Iraku gaz ziemny w ilości 12 mln metrów sześciennych dziennie, co pozwalało na generowanie ok. 20 proc. energii w kraju.