Szesnaście procent pracowników irlandzkich przedsiębiorstw to imigranci z krajów Europy Środkowej i Wschodniej, które przystąpiły do UE w maju 2004 roku - informuje w środę dziennik "The Irish Independent".
90 proc. pracujących w Irlandii obywateli nowych krajów UE to Polacy. Sporo jest też Litwinów i Czechów.
Według ankiety portalu Jobsearch.ie opublikowanej przez gazetę, 90 proc. pracodawców w Irlandii jest zadowolonych z pracowników z nowych krajów członkowskich Unii. Jako największe ich zalety wymieniano punktualność i solidność.
Tylko 5 proc. firm wyraziło niezadowolenie z zatrudnionych obywateli państw Europy Środkowej i Wschodniej.
Dla 37 proc. pracodawców zaletą są mniejsze oczekiwania płacowe imigrantów z nowych krajów UE. Jednak 87 proc. przyznało, że problemem jest ich niedostateczna znajomość języka angielskiego. Po 1 maja 2004 roku 122 z 160 irlandzkich firm, które objęła ankieta, zatrudniły imigrantów z nowych krajów UE. Stanowią oni 16,4 proc. wszystkich pracowników zatrudnionych przez te przedsiębiorstwa.
"Z naszego doświadczenia wynika, że przybysze z nowych krajów Unii naprawdę chcą pracować, co jest czymś nowym dla pracodawców z branży hotelarskiej" - powiedział jeden z pracodawców cytowany w artykule.
Według ankiety, irlandzkie firmy rekrutują w Europie Środkowej i Wschodniej coraz więcej pracowników o wysokich kwalifikacjach, szczególnie inżynierów.
"Coraz więcej firm dowiaduje się o wykształconych i doświadczonych kandydatach do pracy z nowych krajów UE. 22 z 38 spółek, które nie zatrudniły pracowników z tego regionu twierdzi, że zamierza to uczynić. Spółki te są silnie reprezentowane w sektorze białych kołnierzyków (pracowników umysłowych-PAP)" - pisze "Irish Independent", cytując autorów sondażu.