Analitycy spodziewają się, że w najbliższą środę władze monetarne Islandii zredukują benchmarkową stopę o co najmniej 25 punktów bazowych i nie będzie to jedyna redukcja w tym roku.
Niewielkie państwo z północnego Atlantyku stało się w maju pierwszym krajem w Europie Zachodniej, który zdecydował się na poluzowanie polityki monetarnej, obniżając główną stopę o 50 punktów bazowych do poziomu 4 proc.
Jedną z przyczyn liberalizacji są problemy w segmencie turystyki, na który negatywną presję wywiera upadek przewoźnika lotniczego, Wow Air. Na to nałożył się słaby sezon połowów gromadników (ryby z gatunku stynko kształtnych), co grozi pogrążeniem Islandii w najgorszej recesji od czasu załamania gospodarczego dekadę temu.