Izrael przewiduje, że wojna z Hamasem nie skończy się szybko

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2024-05-29 17:42

Hamas prawdopodobnie nie zostanie pokonany przed końcem roku, powiedział doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Izraela, podkreślając trudności, z jakimi kraj boryka się, dążąc do swojego celu zniszczenia islamskiej grupy w Gazie – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

"Przed nami jeszcze siedem miesięcy walki, aby umocnić nasze osiągnięcia i zrealizować cel zniszczenia zdolności rządowych i wojskowych Hamasu oraz Islamskiego Dżihadu" – powiedział Tzachi Hanegbi w środę w wywiadzie dla państwowego nadawcy Kan. Islamski Dżihad to odrębna, antyizraelska organizacja bojowa, która również posiada swoich bojowników w Gazie.

Hanegbi podkreślił, że wojna na terytorium palestyńskim jest "uzasadniona" i "konieczna" dla zachowania bezpieczeństwa Izraela.

Jego komentarze pojawiły się po prawie ośmiu miesiącach konfliktu, który rozpoczął się atakiem Hamasu na Izrael 7 października. Izrael twierdzi, że zabił około 15 tys. bojowników Hamasu, jednak w południowym mieście Rafah w Strefie Gazy wciąż znajduje się do 8 tys. bojowników. W tym tygodniu izraelskie czołgi wkroczyły do centrum tego miasta. Najwyżsi rangą przywódcy Hamasu, w tym lider Yahya Sinwar i szef wojskowy Mohammed Deif, nadal są na wolności. Bojownicy Hamasu zdołali przegrupować się w innych częściach Strefy Gazy.

Bojownicy Hamasu zabili 1200 osób i porwali 250 podczas ataku na południowy Izrael. W odpowiedzi izraelski kontratak doprowadził do śmierci ponad 35 tys. osób w Gazie, zgodnie z danymi ministerstwa zdrowia zarządzanego przez Hamas.