Jak inwestować w dobrostan kadr

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2023-09-28 20:00

Szefowie firm inaczej niż pracownicy rozumieją pojęcie wellbeingu. Jak powinni dbać o potrzeby zatrudnionych?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Czy pracodawcy rozumieją potrzeby pracowników
  • Na czym zależy podwładnym
  • Co radzą fachowcy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zarówno pracodawcy, jak i podwładni wiążą spore nadzieje z wdrożeniem nowelizacji Kodeksu Pracy dotyczącej m.in. pracy zdalnej i liczą, że zmienione przepisy wpłyną pozytywnie na ich dobrostan w miejscu zatrudnienia – wynika z badania Koalicji Bezpieczni w Pracy (KBwP) „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2023. Dobrostan pracownika, czyli wellbeing w pracy”.

Eksperci KBwP zwracają uwagę, że 49 proc. badanych podwładnych ocenia swoje samopoczucie w pracy jako dobre lub bardzo dobre. Jednocześnie ponad 40 proc. respondentów deklaruje, że często lub wręcz codziennie stresuje się w miejscu zatrudnienia.

Nowe regulacje

Według badania, po trzech miesiącach obowiązywania nowych przepisów dotyczących pracy zdalnej tylko mniej niż połowa przedsiębiorców wdrożyła te rozwiązania. Większość pracowników słyszała o nowych regulacjach, ale ma problem ze wskazaniem szczegółowych rozwiązań, które zostały wprowadzone w ich firmach.

– Pracodawcy i podwładni inaczej rozumieją pojęcie wellbeingu. Szefowie firm koncentrują się na wskaźnikach odnoszących się do kapitału społecznego. Podkreślają istotę poczucia spełnienia, rozwoju osobistego, posiadania celu i radzenia sobie z wyzwaniami. Ich zdaniem niski poziom wellbeingu negatywnie wpływa na relacje międzyludzkie. Natomiast pracownicy skupiają się na odczuciach wewnętrznych, zdrowiu, możliwości łączenia życia prywatnego z zawodowym i odnalezieniu wewnętrznej harmonii oraz spokoju. Zagrożeniem dla tak rozumianego przez nich dobrostanu psychicznego jest stres – mówi Marta Wojewnik, przewodnicząca KBwP.

Z czego on wynika? Zdaniem pytanych pracowników m.in. z otrzymywania od pracodawcy dodatkowych, nieplanowanych wcześniej zadań, a także ze zbyt dużej liczby obowiązków służbowych i konieczności wykonania ich w krótkim terminie. Zarówno szefowie, jak i podwładni nie mają złudzeń, że stres przyczynia się do obniżenia ich efektywności i pogorszenia relacji wewnątrz firmy.

Poznaj program konferencji “Reskilling i upskilling w praktyce”, 7 grudnia 2023, Warszawa >>

Niedostosowane do potrzeb

Elżbieta Rogowska, ekspert KBwP, zauważa, że tzw. działania wellbeingowe prowadzone przez menedżerów często nie są dostosowane do potrzeb pracowników.

– Pracodawcy często decydują się na bardzo kosztowne rozwiązania mające na celu obniżenie stresu i poprawę samopoczucia pracowników. Natomiast z perspektywy podwładnych najważniejsze jest docenianie ich przez szefów. Tymczasem z tego najtańszego i najłatwiejszego do wprowadzenia działania nie korzysta aż połowa przedsiębiorców – ubolewa Elżbieta Rogowska.

Ekspert KBwP przyznaje, że dawanie pozytywnej informacji zwrotnej pracownikowi jest dość trudnym zadaniem dla menedżerów. Wymaga od nich umiejętności komunikacyjnych, których wielu nie posiada.

Z badania wynika ponadto, że obowiązki służbowe w formie zdalnej lub hybrydowej świadczy obecnie 22 proc. osób zatrudnionych.