
Według wrześniowego badania prawie 600 średnich firm, przeprowadzonego przez stowarzyszenie biznesowe BDI, co dziesiąte średniej wielkości firmy, które zapewniają prawie dwie trzecie niemieckich miejsc pracy, ograniczyły lub wstrzymały produkcję z powodu cen gazu, zmniejszając popyt.
Niektórzy giganci przemysłowi, w szczególności branże gazowe, takie jak chemikalia, zaczęli przenosić produkcję i zaopatrzenie z innych źródeł, podczas gdy inni przestawiają się z gazu na węgiel lub ropę, co oznacza kłopoty z ich śladem węglowym.
BASF, największa na świecie firma chemiczna ograniczyła produkcję amoniaku, nawozu azotowego oraz nakładu na tworzywa konstrukcyjne i płyn do silników Diesla, który w dużym stopniu opiera się na gazie ziemnym.
Obecnie pozyskuje część swojego amoniaku spoza Europy, gdzie ceny są niższe, powiedział rzecznik.
BMW zużywa około 3500 gigawatogodzin energii rocznie w Niemczech i Austrii, z czego trzy czwarte pochodzi z gazu ziemnego.
Producent samochodów może zmniejszyć zużycie gazu o co najmniej 15 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, przekazał w poniedziałek dyrektor finansowy firmy.