Wielu przedsiębiorców może złapać oddech. Receptą na ich kłopoty w czasach pandemii jest pomoc z tarczy finansowej 2.0.
– Jest ona celowana do przedstawicieli biznesu, którzy najbardziej ucierpieli w okresie zawirowań. Dlatego Rada Ministrów podjęła decyzję, aby kwoty subwencji przyznawane przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR) mogły być umorzone w 100 proc. Natomiast w przypadku wiosennej edycji wsparcia, czyli tarczy finansowej 1.0 przedsiębiorca musiał oddać co najmniej 25 proc. przyznanej pomocy, co oznaczało, że subwencje mogły być umorzone do 75 proc. Teraz przedsiębiorca będzie mógł liczyć na bezzwrotne dofinansowanie – mówi Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR.
Potrzebujesz więcej informacji o subwencjach z PFR? Znajdziesz je w naszym poradniku “Jak zdobyć wsparcie z Tarczy Finansowej PFR 2.0”.
Warunki umorzenia subwencji dla mikrofirm są nieco inne niż dla małych i średnich przedsiębiorstw. Również sposób jej obliczania nie jest taki sam.
Dwa progi finansowe
W przypadku mikrofirm wysokość przyznawanego przez PFR wsparcia jest przyznawana na jednego zatrudnionego. Obowiązują dwa progi finansowe. Przedsiębiorca może liczyć na subwencję w wysokości 18 tys. zł na jednego pracownika, jeżeli przychody firmy spadły o 30-60 proc. Co ważne, stan zatrudnienia jest sprawdzany na 31 grudnia 2019 r. i 31 lipca 2020 r. Drugi próg finansowy dotyczy spadku przychodów mikrofirmy o ponad 60 proc. Wówczas kwota wsparcia wynosi 36 tys. zł na jednego pracownika, a maksymalne dofinansowanie to 324 tys. zł.
Aby uzyskać umorzenie subwencji, przedsiębiorca zatrudniający od jednej do dziewięciu osób musi prowadzić działalność gospodarczą do 31 grudnia 2021 r.
– Nie wolno w tym czasie zawieszać i wyrejestrowywać firm. Będziemy dokładnie to sprawdzali – zapowiada Bartosz Marczuk.
Wtóruje mu Katarzyna Rosińska, regionalny ekspert PPK w Biurze Relacji z Klientami (PFR Portal PPK).
– Konieczne jest utrzymanie działalności gospodarczej od dnia złożenia wniosku o dofinansowanie do końca tego roku. Przedsiębiorca nie może jej zawiesić. Jeżeli to zrobi, będzie musiał zwrócić subwencję w całości. Podobnie będzie w przypadku otwarcia likwidacji, postępowania upadłościowego lub restrukturyzacyjnego. Będzie musiał zwrócić pomoc finansową w ciągu 14 dni od zaistnienia takiej sytuacji – wyjaśnia Katarzyna Rosińska.
Średnioroczne zatrudnienie
Kolejny warunek, jaki musi spełnić mikrofirma, aby móc uzyskać umorzenie 100 proc. subwencji, dotyczy zatrudnienia średniorocznego. Przedsiębiorstwo powinno utrzymać je w bieżącym roku na poziomie co najmniej takim, jak w 2020 r. Jak wyliczyć wspomniany wskaźnik?
– Należy uwzględnić stan osobowy w firmie na koniec każdego miesiąca. Sumuje się te liczby, a następnie dzieli przez 12. Wyobraźmy sobie, że w 2021 r. przedsiębiorca będzie zatrudniał dziewięć osób, co pokryje się ze stanem liczebnym za ubiegły rok. W tym przypadku będzie mu przysługiwało 100 proc. umorzenia subwencji – tłumaczy Katarzyna Rosińska.
– Wspomniane zatrudnienie powinno być na poziomie odpowiadającym liczbie pracowników, na których przedsiębiorca otrzymał wsparcie. Jeżeli beneficjent nie sprosta temu zadaniu, musi liczyć się z pomniejszeniem subwencji – zaznacza Bartosz Marczuk.
Zwraca uwagę, że oprócz możliwości pełnego umorzenia subwencji z tarczy 2.0 przedsiębiorcy znajdujący się w najtrudniejszej sytuacji będą mogli skorzystać z takiego przywileju również w ramach wiosennej pomocy finansowej.
Jeśli zredukujesz etaty
Wiceprezes PFR podaje przykład mikrofirmy, która zatrudnia dziewięć osób i otrzymała wsparcie w wysokości 324 tys. zł. Jeżeli nie pozbędzie się ona w tym roku żadnego pracownika, może liczyć na całkowite umorzenie subwencji. Natomiast jeśli zmniejszy zatrudnienie o 11 proc., będzie musiała zwrócić do PFR dofinansowanie w wysokości 36 tys. zł. W przypadku większych redukcji etatów – o 67 proc., 78 proc. i 89 proc. – straci odpowiednio: 216 tys. zł, 252 tys. zł i 288 tys. zł.
– Konstrukcja wsparcia udzielanego przez PFR ma zachęcać przedsiębiorców działających w trudnych warunkach gospodarczych do utrzymania zatrudnienia – podkreśla Bartosz Marczuk.
Na jakie cele można przeznaczyć subwencję? W tym zestawieniu są wynagrodzenia pracowników, zakup towarów i materiałów, koszty obsługi bieżącego finansowania zewnętrznego, a także najmu nieruchomości przeznaczonej do prowadzenia działalności gospodarczej. W grę wchodzą też należności publiczno-prawne (podatki, składki na ZUS) oraz amortyzacja sprzętu i innych środków trwałych niezbędnych do prowadzenia firmy.
– Nie wolno wydawać pieniędzy na rzecz podmiotów powiązanych z beneficjentem, a także na przedpłatę kredytów czy leasingu. Cel jest jasny: wsparcie ma pomóc w utrzymaniu bieżącej działalności firm – zaznacza Bartosz Marczuk.
W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw zasady umorzenia subwencji dotyczące utrzymania działalności gospodarczej w tym roku i wydawania wsparcia są podobne do wytycznych obowiązujących mikrofirmy.
– Oprócz tego będziemy prosili małe i średnie przedsiębiorstwa o rozliczenie nadwyżki udzielonej subwencji po 31 grudnia 2021 do 31 stycznia 2022 r. Co ważne, nie ma możliwości rekompensaty strat przekraczających otrzymane wsparcie – podkreśla Paweł Borys, prezes PFR.
Koszty stałe
Co ważne, przedsiębiorca nie może zatrzymać nadwyżki subwencji wyliczonej na podstawie wskazanych we wniosku prognozowanych kosztów stałych – wyższych od tych, które faktycznie poniósł. Ponadto beneficjent powinien wykazać wspomniane koszty ze sprawozdań finansowych lub dokumentów księgowych za okres od 1 listopada 2020 r. do 31 marca tego roku.
Przypomnijmy: pieniądze z tarczy finansowej 2.0 mogą pokryć małym i średnim firmom do 70 proc. straty brutto. Warunkiem otrzymania pomocy jest spadek obrotów o minimum 30 proc. Każde przedsiębiorstwo może dostać maksymalnie 3,5 mln zł.
– Zakładamy, że od lutego 2022 r. w serwisach transakcyjnych banków, w których przedsiębiorcy wnioskowali o wsparcie, będziemy przedstawiali im odpowiednie informacje, czy przyznana subwencja jest umorzona w 100 proc., w jakiejś części czy może firma musi zwrócić całość wsparcia, bo przestała działać. Szacujemy, że pierwszy wariant będzie dotyczył zdecydowanej większości firm – podsumowuje Paweł Borys.