Japońscy zarządzający pieniędzmi zmniejszali stan posiadania obligacji w euro przez cztery kolejne miesiące. To najdłuższa seria od zakończonej w grudniu 2011 roku, która trwała 10 miesięcy. Wówczas powodem była eskalacja kryzysu zadłużenia eurolandu. Obecnie wyprzedaż tłumaczy się wydarzeniami na Ukrainie.
- Sytuacja na Ukrainie może odgrywać dużą rolę – powiedział Ayako Sera, strateg w Sumitomo Mitsui Trust Bank Ltd. - Możliwe, że japońskie pieniądze powrócą do niektórych państw dających wysoką rentowność w przyszłości. Globalne polowanie na rentowność będzie trwało jeszcze przez jakiś czas – dodał.
