Według danych Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu (METI) produkcja przemysłowa w Japonii spadła w sierpniu 2025 r. o 1,2 proc. w porównaniu z lipcem. Wynik ten był gorszy od prognoz rynkowych, które zakładały zniżkę rzędu 0,8 proc.
Produkcja maszyn elektrycznych i sprzętu elektronicznego – w tym komputerów przenośnych – zmniejszyła się o 5,7 proc., co było skutkiem osłabienia popytu po wcześniejszym lipcowym wzroście. Najmocniejszy spadek odnotowano w produkcji metali przetworzonych, która obniżyła się aż o 7,8 proc.
Na tle słabszych wyników pozytywnie wyróżnił się sektor motoryzacyjny – produkcja pojazdów mechanicznych wzrosła o 2,5 proc. To efekt odbudowy łańcuchów dostaw oraz zwiększonego eksportu nowych modeli samochodów.
Sprzedaż detaliczna hamuje
Słabość widać nie tylko w przemyśle. Sprzedaż detaliczna spadła w sierpniu o 1,1 proc. rok do roku – to pierwszy ujemny wynik od 42 miesięcy. Ekonomiści oczekiwali wzrostu na poziomie 1,0 proc., jednak niższa sprzedaż samochodów obniżyła finalny wynik.
Cła z USA a perspektywy eksportu
Pod koniec lipca Tokio i Waszyngton zawarły porozumienie handlowe, w ramach którego wprowadzono podstawową stawkę celną na poziomie 15 proc. dla niemal całego importu z Japonii. Dla japońskich eksporterów była to ulga – początkowo groziło im bowiem 27,5 proc. cła na samochody i 25 proc. na inne towary.
Mimo złagodzenia warunków handlowych eksperci ostrzegają, że amerykańskie taryfy wciąż stanowią poważne obciążenie dla japońskiej produkcji.
Dylematy Banku Japonii
Prezes Banku Japonii Kazuo Ueda podkreślił, że podwyżki stóp procentowych będą kontynuowane, jeśli gospodarka i inflacja będą rozwijały się zgodnie z prognozami. Jednocześnie zaznaczył, że bank centralny musi uważnie analizować dane, aby ocenić, jak amerykańskie cła wpłyną na japońską gospodarkę.
Zdaniem ekonomistów słabsze dane z sierpnia mogą skłonić bank do ostrożniejszego podejścia.