Japoński premier zmienia zdanie

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2016-06-01 07:18

Japoński premier Shinzo Abe stwierdził podczas wystąpienia w parlamencie, że mógłby opóźnić wprowadzenie wzrostu podatku od sprzedaży aż do roku 2019, donosi Bloomberg.

Z jednej strony takie działanie może pomóc w utrzymaniu wydatków konsumpcyjnych, jednak z drugiej strony komplikuje wysiłki rządu w celu rozwiązania problemu największego na świecie zadłużenia

Shinzo Abe, premier Japonii
Shinzo Abe, premier Japonii
Bloomberg

Taka deklaracja stanowi poważny i zdecydowany zwrot w postawie premiera Abe, który wcześniej zapowiadała, że tylko wstrząsy gospodarcze w skali podobnej do upadku banku Lehman Brothers czy trzęsienia ziemi mogłyby doprowadzić do opóźnienia we wdrożeniu podwyżki stawki podatkowej.

Teraz zdaniem Abe, podwyżka podatku od sprzedaży z 8 do 10 proc., która pierwotnie miała wejść w życie w kwietniu 2017 r. będzie odłożona o dwa i pół roku. Taka zwłoka w podwyżce niepopularnego podatku może poprawić perspektywy Abe w lipcowych wyborach, jednak u części ekspertów budzi poważne wątpliwości odnośnie zdolności japońskiego rządu do powstrzymania rosnącego zadłużenia.

Dodatkowo opóźnienie usunie źródło finansowania rosnących lawinowo kosztów ubezpieczeń społecznych w jednym z najszybciej starzejących się krajów na świecie.