Rozpisanie wyborów parlamentarnych na początku września jest obowiązkiem prezydenta Rzeczypospolitej, uważa lider
Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
"Jeżeli prezydent chce wejść w rolę głowy państwa, która dba o interes publiczny, a nie chce reprezentować, już nie tylko
swojego obozu politycznego, a pewnej koterii, to wybory muszą odbyć się na początku września. To jest pierwszy racjonalny termin" - powiedział w środę dziennikarzom w Krośnie prezes PiS.
Zdaniem J.Kaczyńskiego, sierpniowy termin wyborów "jest całkowicie nieracjonalny, wszyscy o tym wiemy". "Tu się całkowicie zgadzamy się z Platformą. Nie ukrywam, że było to we wtorek tematem naszych rozmów z kierownictwem PO" - dodał.
Odnosząc się do propozycji PO wprowadzenia w najbliższych wyborach okręgów jednomandatowych prezes PiS zwrócił uwagę, że wymaga to zmiany konstytucji, a w obecnym parlamencie "nie ma większości dla takiej zmiany. Dla wielu partii oznaczałaby ona polityczną zagładę".
Kaczyński zaapelował do PO o poparcie projektu PiS ordynacji mieszanej. "Był już złożony w Sejmie, jest dobrze przygotowany, z podziałem na okręgi, ale został odrzucony w pierwszym czytaniu. Teraz jest czas, by do tego wrócić" - mówił.
Według niego, ordynacja mieszana jest też bardziej racjonalna i bezpieczna. "Tak naprawdę to nie wiemy, jaki będzie skutek okręgów jednomanadatowych. Ordynacja mieszana daje pełne zabezpieczenie. Gdyby okazało, że 230 okręgów jednomandatowych działa dobrze to w kolejnej kadencji można przejść tylko do jednomandatowych okręgów" - zaznaczył Kaczyński.
kyc/la/ mgl/