Jeśli czekać na zwrot VAT, to najwyżej 45 dni

IWA
opublikowano: 2011-12-21 00:00

60 dni oczekiwania na zwrot VAT z urzędu zagraża płynności finansowej firmy.

Posłowie apelują do ministra finansów o skrócenie terminu zwrotu VAT przez urzędy skarbowe. W tym miesiącu zgłoszono w Sejmie już dwie interpelacje w tej sprawie. Obecnie termin zwrotu nadwyżki tego podatku nad naliczonym wynosi 60 dni. Może być on wydłużony do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia podatnika przez organ podatkowy, jeśli naczelnik urzędu skarbowego uzna to za konieczne.

Tak długie oczekiwanie na wypłatę nadwyżki VAT powoduje zatory płatnicze, w konsekwencji także problemy z płynnością. W razie przedłużenia terminu zwrotu ze względu na weryfikację rozliczeń pojawia się dodatkowa trudność. W takim przypadku urząd skarbowy zwraca różnicę podatku w ciągu 60 dni. Składając w tej sprawie wniosek, podatnik musi jednocześnie złożyć zabezpieczenie majątkowe. Jego wysokość to tyle, ile wynosi wnioskowany zwrot podatku.

Przedsiębiorcy podnoszą, że nie zawsze są w stanie wnieść taką kwotę, a przepisy nie pozwalają na złożenie zabezpieczeniana część wnioskowanej różnicy podatku. Istnieje co prawda tzw. przyspieszony termin zwrotu, wynoszący 25 dni, ale wymaga on spełnienia określonych wymagań, niezależnie od tego, że wtedy również trzeba złożyć zabezpieczenie.

Posłowie pytają w interpelacjach, czy minister rozważa zmianę przepisów, wprowadzającą krótszy termin zwrotu, np. 45 dni, a także dającą możliwość złożenia częściowego zabezpieczenia podatku, gdy urząd skarbowy podejmie czynności związane z weryfikacją zwrotu. Minister jeszcze nie ustosunkował się do tych postulatów.